– Jak uczniowie idący do Emaus możemy nadal ubolewać nad tym, co się stało. Jednakże Chrystus, który pojawia się w Wieczerniku pomimo zamkniętych drzwi, pośród izolacji, lęku i niepewności, jest również w stanie nadać nowy sens historii i wydarzeniom – napisał Papież Franciszek w liście do kapłanów diecezji rzymskiej.
Papież miał nadzieję, że uda mu się spotkać z kapłanami na mszy krzyżma jeszcze w okresie wielkanocnym. Ponieważ nie było takiej możliwości, Franciszek postanowił napisać do nich list, w którym zachęca do refleksji nad ostatnimi miesiącami – aby zastanowili się, czym żyli w minionym czasie, ale w perspektywie wydarzeń paschalnych.
Papież zapewnił w liście, że doświadczenia duszpasterzy są mu znane, ponieważ miał okazję z wieloma z nich kontaktować się listownie i przez telefon. Przyznał także z radością, że widzi iż czas epidemii i dystansu społecznego nie osłabił więzi między kapłanami i wiernymi, a jeszcze bardziej pozwolił odkryć poczucie jedności Kościoła.
– Możemy powiedzieć – napisał Franciszek – że wspólnie przeżyliśmy godzinę płaczu Pana: płakaliśmy przed grobem Łazarza, z powodu zamknięcia Jego ludu, w ciemnej nocy Getsemani. Kapłanom w pełni udzieliła się atmosfera tych trudnych dni. Tak jak inni z dnia na dzień wsłuchiwali się w raporty o nowych zakażeniach. Żyli cierpieniem swego ludu. Widzieli niepocieszone oblicza ludzi, którzy nie mogli towarzyszyć w godzinie śmierci swym bliskim. Doświadczyli kruchości i bezradności współczesnego człowieka, lęku przed zakażeniem. Widzieli też obawy ludzi o swą przyszłość, pracę i utrzymanie rodziny.
Papież zwrócił także uwagę, że Zmartwychwstały Jezus nie szukał sytuacji idealnej, aby wkroczyć w życie swych uczniów. – My też chcielibyśmy, aby wydarzenia minionych miesięcy nie miały miejsca. Jak uczniowie idący do Emaus możemy nadal ubolewać nad tym, co się stało. Jednakże Chrystus, który pojawia się w Wieczerniku pomimo zamkniętych drzwi, pośród izolacji, lęku i niepewności, jest również w stanie nadać nowy sens historii i wydarzeniom – napisał Papież.
Franciszek podkreślił, że spotkanie ze zmartwychwstałym Chrystusem musi być punktem wyjścia dla nowej przyszłości w popandemicznych czasach. – To Jego obecność ma nam wytyczać drogę, otwierać horyzonty i dać odwagę do przeżywania tego wyjątkowego i historycznego momentu. Pozwólmy się zaskoczyć Zmartwychwstałemu – apeluje Papież.
Przeczytaj również
„Niech to On, ze swego przebitego boku, który jest znakiem, jak twarda i niesprawiedliwa jest rzeczywistość, będzie dla nas zachętą, byśmy nie odwracali się plecami do trudnej sytuacji naszych braci. Niech On nas nauczy towarzyszyć naszemu ludowi i leczyć jego rany”
Papież zachęcił rzymskich kapłanów, by potrafili uczyć się od swoich wiernych, jak kształtować swe pasterskie serca.
os, KAI/Stacja7