Nasze projekty

100 bożonarodzeniowych szopek w Watykanie

Pod kolumnadą bazyliki św. Piotra została dziś otwarta wystawa „100 bożonarodzeniowych szopek w Watykanie”. W minionych latach szopki były prezentowane najczęściej w kościołach i salach wystawienniczych. W tym roku, że względu na pandemię koronawirusa, wystawę postanowiono umieścić na wolnym powietrzu. Będzie ona czynna do 10 stycznia.

Główna szopka w centrum Watykanu wzbudziła liczne kontrowersje ze względu na swój „nowatorski” styl. Na Placu przy kolumnadzie Berniniego od niedzieli będzie można zobaczyć jeszcze sto innych przedstawień sceny Narodzenia Chrystusa z całego świata i o różnym stopniu fantazji, więc każdy będzie miał możliwość znaleźć taką, która mu się spodoba.

Wystawa „100 bożonarodzeniowych szopek w Watykanie” stała się już tradycją, pomimo pandemii, powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim abp Fisichella.

Zdecydowaliśmy się umieścić wystawę pod gołym niebem ze względów bezpieczeństwa, z wytyczoną ścieżką dla zwiedzających tak, aby nie dopuścić do zakażeń – podkreślił włoski hierarcha. Na wystawie znajdują się dzieła, prezentujące sztukę szopkarską z całego świata. Wstęp jest wolny, wystawa jest czynna codziennie w godzinach 10.00-22.00. Wieczorem będzie można podziwiać „grę świateł”.

Reklama

Reklama

Abp Fisichella zwrócił uwagę, że szopka jest symbolem skromności. Stojąc przed szopką musimy pamiętać, że stoimy przed prostotą wyobrażenia miłości Bożej do nas. Pan nas miłuje takimi, jakimi jesteśmy – stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji.

Abp Fisichella przypomniał też, że Boże Narodzenie 2020 powinniśmy przeżywać bardziej intensywnie, mimo cierpień, jakie spadają na wielu ludzi walczących z pandemią. Prawdą jest, że śmierć, choroba, samotność i niepewność powodują niepewność nadziei, ale tak samo jest prawdą , że wszystkie te trudności musimy pokonać.

Musimy mieć pewność, że nie jesteśmy sami, ponieważ tak wielu ludzi wraz z nami przeżywa to samo wydarzenie, a nade wszystko musimy pamiętać, że Bóg nas nigdy nie opuści – zdaniem abp. Fisichelli to jest przesłanie płynące z betlejemskiego żłóbka. A jeśli mamy uczucie smutku czy samotności, pójdźmy do żłóbka i wpatrzmy się w Dzieciątko Jezus, które chce nas powitać. Wtedy i my wyciągnijmy do Niego ramiona, obejmijmy Go i poczujemy się mniej samotnie.

Reklama

W dramacie pandemii scena Narodzenia jawi się jako pociecha i nadzieja – napisała Papieska Rada ds. Nowej Ewangelizacji, odpowiedzialna za wystawę. Świat żyje teraz w dramatycznym momencie historii ze względu na panującą pandemię koronawirusa. Wiele rodzin przeżyje te Święta w smutku, być może po stracie bliskiego z powodu COVID-19 lub poważnych problemów ekonomicznych związanych z obostrzeniami. Wielu pracowników służby zdrowia spędzi wigilijny wieczór, czuwając przy łóżkach pacjentów podłączonych do respiratorów. Tym bardziej scena Narodzenia, pomimo, że czasami ekstrawagancka, lub zbyt „cukierkowata”, często nawet kiczowata, niesie ze sobą przesłanie, że w ciemności naszego życia „narodziła się światłość nadziei”.

ZOBACZ TEŻ: Wierni mogą już oglądać bożonarodzeniową szopkę i choinkę w Watykanie

ah, KAI, vaticannews/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę