Papież na okładce. Fajnie, ale…
Dwutygodnik "Rolling Stone" poświęcił okładkę swojego najnowszego numeru papieżowi Franciszkowi. Artykuł Marka Binellego spotkał się jednak z krytyką Watykanu. Powód? Autor artykułu negatywnie zestawia pontyfikat Franciszka z pontyfikatem Benedykta XVI.
Polub nas na Facebooku!

– Artykuł Marka Binellego na łamach "Rolling Stone" jest znamienny dla dziennikarstwa powierzchownego, które by ukazać bogactwo nowości papieża Franciszka usiłuje przedstawić w barwach negatywnych pontyfikat jego poprzednika – stwierdził ks. Federico Lombardi SJ, rzecznik Stolicy Apostolskiej.
Zdaniem rzecznika dziennikarz "Rolling Stone", by podkreślić aspekty pozytywne papieża Franciszka, uważa za konieczne opisywanie w sposób negatywny pontyfikatu Benedykta XVI, a czyni to w sposób wyjątkowo brutalny.
– Szkoda, bo w ten sposób nie służy się papieżowi Franciszkowi, który dobrze wie, jak wiele Kościół zawdzięcza jego poprzednikowi – stwierdził ks. Lombardi.

Krytyczna reakcja Stolicy Apostolskiej nie dziwi. Wprawdzie styl obecnego pontyfikatu różni się od dwóch poprzednich, ale Papieża Franciszka, Benedykta XVI i Jana Pawła II łączy ten sam program, o czym więcej piszemy w artykule Beaty Zajączkowskiej „Trzech papieży, jeden program”.
O szacunku papieża Franciszka względem swojego poprzednika świadczy wiele wypowiedzi. Oba pontyfikty są też dobrze oceniane przez twórców profilu papieskiego. Na jednym z nich pojawił się już mem, w którym papież Franciszek wyraża wdzięczność Benedyktowi XVI.
KAI / redakcja
Dodaj komentarz