Nasze projekty

Grecja: pożar nie jest pod kontrolą. „Sytuacja jest tragiczna”

Front pożaru, który wybuchł na Peloponezie w niedzielę ma już 30 kilometrów. Z ogniem walczy blisko pół tysiąca strażaków wspieranych przez wojsko i inne służby. "Sytuacja jest tragiczna" - przekazują lokalne władze.

fot. x.com/ekathimerini

Pożar pochłania las, infrastrukturę i uprawy, powodując ogromne straty ekologiczne – napisał we wtorek serwis Protothema. Dym dotarł nad Attykę, a autostrada między Atenami i Patras jest zamknięta.

To najpoważniejszy pożar w tym sezonie

Z pożarem, który wybuchł w pobliżu nadmorskiego miasteczka Ksilokastro, w trudno dostępnym, górskim terenie, walczy prawie 400 strażaków. Wykorzystywane jest też lotnictwo. Akcje utrudnia wiatr wiejący z prędkością ponad 80 km/h. Podczas akcji gaśniczej dwóch strażaków zostało lekko poszkodowanych.

Reklama

Według szefa Greckiej Federacji Pracowników Straży Pożarnej Nikosa Lawranosa to jeden z najpoważniejszych pożarów w tym sezonie – przekazał portal eKathimerini.

Nikos Lawranosa w jednym z programów telewizyjnych powiedział, że „reakcja straży pożarnej była natychmiastowa, ale miejsce wybuchu było trudne i niebezpieczne”. 

Reklama

Strome zbocza, ukryte miejsca, kaniony – te wszystkie miejsca są niebezpieczne nawet dla moich kolegów. Dojazd był od strony polnej drogi, do której wysyłanie straży pożarnej było naprawdę niebezpieczne. Lotnictwo miało wiele trudności, ponieważ nie było w stanie wycelować dobrych zrzutów – tłumaczył.

Są pierwsze ofiary. Mieszkańców wezwano do ewakuacji

Mieszkańców sześciu miejscowości wezwano do ewakuacji. Szef władz gminy Ksilokasro-Ewrostina Wlasis Ciotos ocenił sytuację jako tragiczną.

Reklama

Mieszkańcy wsi Trikala z zapartym tchem obserwowali nocą zbliżające się płomienie. Modliliśmy się całą noc, żeby nie wiał wiatr – powiedział portalowi jeden z mieszkańców. Było widać płomienie, które zbliżały się do naszej wioski. Nie mogliśmy zrobić nic, tylko mieliśmy nadzieję, że wiatr się nie zerwie i da nam trochę czasu – dodał.

W poniedziałek w okolicy znaleziono dwa zwęglone ciała mężczyzn, którzy wyruszyli na ratunek swojemu przyjacielowi. Lokalne władze ogłosiły, że szkoły w okolicy pozostaną we wtorek zamknięte.

pap.pl, wydarzenia.interia.pl, jk/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja