Co dwa tygodnie w kościele w Białej na wspólnej mszy po angielsku spotykają się obcokrajowcy m.in. z Filipin, Indii, Bangladeszu.

Przy budowie instalacji Olefiny III na terenie Orlenu pracują głównie obcokrajowcy zatrudnieni przez głównych wykonawców tej inwestycji: firmy Hyundai Engineering i Tecnicas Reunidas – z Filipin, Indii, Bangladeszu, Turkmenistanu, Malezji, Pakistanu, Korei. W podpłockiej Białej powstało miasteczko pracownicze, a od niedawna są celebrowane również specjalne msze.
Specjalne msze dla pracowników Hyundaia i Tecnicasa. Są odprawiane co dwa tygodnie
Z myślą o zagranicznych pracownikach wykonujących inwestycję dla Orlenu w parafii św. Jadwigi Śląskiej w Białej co dwa tygodnie w niedzielę o godzinie 14.30 sprawowana jest msza święta w języku angielskim, w której zawsze uczestniczy kilkadziesiąt osób. Do posługi obcokrajowcom diecezja płocka skierowała ks. Piotra Stanna z sąsiedniej parafii, który wychowywał się i przez wiele lat mieszkał w Wielkiej Brytanii, dlatego też mówi biegle po angielsku.
Po mszy św. jest spotkanie przy herbacie i ciastku, w sali parafialnej albo na powietrzu, gdy pogoda na to pozwala – mówi ks. Piotr Stann, który na msze święte do Białej dojeżdża z Dobrzynia nad Wisłą, gdzie jest wikariuszem.
Duszpasterz obcokrajowców: „nie trafiły do mnie bezpośrednie skargi na złe warunki”
Zdaniem duchownego, jest to dobry czas na rozmowę, podzielenie się różnymi uwagami. Domyślam się, że nie jest im najłatwiej, ale nie skarżą się bezpośrednio. W zamian za to często interesują ich sprawy związane z dłuższym pozostaniem w Polsce, uzyskaniem karty TRC (Temporary Residence Card), czyli zezwoleniem na pobyt czasowy – dodaje anglojęzyczny duszpasterz. Nie trafiły do mnie bezpośrednie skargi na złe warunki pracy czy życia w Polsce – mówi.
Staram się stworzyć grupę księży sprawujących te msze, tak, byśmy w kilku mogli mieć dyżury w Białej – mówi ks. Stann.
Przeczytaj również
Z obecności pracowników cieszy się również proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Białej. Są mili, radośni, uśmiechnięci. Nigdy żaden z nich nie podszedł do mnie ze skargą czy prośbą o pomoc w trudnej sprawie – podkreśla ks. Zbigniew Kaniecki.
Zanim jeszcze biskup płocki Szymon Stułkowski wprowadził msze święte w języku angielskim, niektórzy z pracowników przychodzili na modlitwę do katedry w Płocku.
diecezja płocka, kh/Stacja7