Nasze projekty

Prof. Bralczyk: „Mówienie, że pies umarł jest dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł”

Znany językoznawca profesor Jerzy Bralczyk powiedział w TVP Info, że "pies nie może umrzeć" i "nie może zostać adoptowany". "Jednak co ludzkie, to ludzkie" - stwierdził.

fot. Cezary Piwowarski/Wikimedia CC BY-SA 4.0

Procesor Jerzy Bralczyk bardzo często gości w mediach, gdzie rozwiewa językowe dylematy Polaków. Tym razem ekspert pojawił w TVP Info się w programie „100 pytań do”, gdzie zapytano go między innymi o zwierzęta.

A „osoby ludzkie” i „nieludzkie”, jeśli mogę? Ten wątek tylko, a „osoby ludzkie” i „nieludzkie”, te „nieludzkie zwierzęce”, czyli pies jako „osoba nieludzka”, to profesorowi pasuje, czy umiarkowanie? – zapytała prowadząca program.

Prof. Bralczyk: „co ludzkie, to ludzkie”

Okazało się, że prof. Bralczyk jest w tej kwestii mocno sceptyczny. Nie pasuje mi, tak samo jak nie pasuje mi „adoptowanie” zwierząt. Jednak co ludzkie, to ludzkie – powiedział.

Reklama

Ekspert powiedział, że jest osobą starszą i „preferuje te tradycyjne formuły i sposób myślenia”. Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy pies „umarł”, będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety zdechł – powiedział. I zaznaczył, że bardzo lubi zwierzęta.

Dopytywany, dlaczego nie można powiedzieć, że pies umarł, prof. Bralczyk odpowiedział: A dlaczego zwierzę żre, ma mordę czy paszczę, sierść, a nie włosy?

Wypowiedź językoznawcy wywołała burzę w sieci.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Co językoznawca sądzi o memach i emotikonach? Pytamy prof. Jerzego Bralczyka

kh, dorzeczy.pl, rmf.fm, kh/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja