"Dla wszystkich musi być jasne, że dziecko nigdy nie ponosi odpowiedzialności za przemoc, której doświadcza" - czytamy w komunikacie ks. Piotra Studnickiego, Kierownika Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu grupa pokrzywdzonych przez ks. Mariana W. (który mógł dopuszczać się przestępstw niemal w każdej parafii, w której pracował i skazany został na 12 lat pozbawienia wolności) pozwała diecezję tarnowską na kwotę 12 mln zł. Diecezja tarnowska odpowiedziała na pozew. Według informacji podanych przez Onet, w odpowiedzi tej kuria kwestionowała roszczenia, sugerując m.in. że pokrzywdzeni akceptowali przestępcze zachowania byłego księdza.
Do informacji tych odniósł się pełnomocnik diecezji tarnowskiej, adw. Krzysztof Nocek, określając je mianem manipulacji medialnej.
W komunikacie przesłanym KAI biskup tarnowski Andrzej Jeż podkreślił, że winą za przestępcze działania można obciążyć jedynie ich sprawcę, nigdy Osobę Skrzywdzoną. Przeprosił też Osoby Skrzywdzone i ich rodziny a także osoby, które na skutek „zamętu medialnego” poczuły się zgorszone stanowiskiem diecezji w tej sprawie.
CZYTAJ>>> Burza wokół diecezji tarnowskiej. Bp Jeż zabiera głos: „Wina leży wyłącznie po stronie sprawcy”
Ks. Studnicki zaapelował do Biskupa Tarnowskiego
Teraz do sprawy odniósł się Kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, ks. Piotr Studnicki. W komunikacie podkreślił, że „dla wszystkich musi być jasne, że dziecko nigdy nie ponosi odpowiedzialności za przemoc, której doświadcza”.
Przeczytaj również
„W reakcji na cytowane w mediach słowa pełnomocnika reprezentującego diecezję tarnowską, które sugerują współodpowiedzialność dziecka i pomniejszają odpowiedzialność sprawcy, wraz z osobami zaangażowanymi w przygotowanie spotkania Skrzywdzonych z Episkopatem wystosowaliśmy wspólny list do Biskupa Tarnowskiego” – poinformował ks. Piotr Studnicki.
„Jesteśmy przekonani, że w argumentacji procesowej konieczna jest rzetelna wiedza nt. dramatu wykorzystania seksualnego i empatia wobec tych, którzy w taki sposób zostali skrzywdzeni” – napisał duchowny. Jak dodał, w związku z tym w specjalnym liście zaapelowali do Biskupa Tarnowskiego „o wycofanie się z błędnej argumentacji. Jest to jeden z koniecznych warunków do naprawienia wyrządzonych krzywd”.
Ks. Piotr Studnicki przekazał również, że list do bp. Andrzeja Jeża „został przygotowany i podpisany przez Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży abp. Wojciecha Polaka oraz Tośkę Szewczyk, Roberta Fidurę, prezeskę Fundacji Świętego Józefa KEP Martę Titaniec i ks. Piotra Studnickiego. Jakub Pankowiak nie mógł wziąć udziału w pracach nad listem” – czytamy.
KAI, pa/Stacja7