Nasze projekty

Kard. Ryś: „Imię, które obrał papież, pokazuje jego priorytety społeczne”

"Potrafi być właśnie tym budującym mosty. Potrafi wysłuchać opinii każdego, dodając swoją na końcu, nigdy na początku" - mówi metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś, który pracował z papieżem Leonem XIV w watykańskiej dykasterii ds. biskupów.

fot. Konferencja Episkopatu Polski/Flickr

We wtorek Ojciec Święty odwiedził dykasterię ds. biskupów, której prefektem był przez ostatnie dwa lata. Podczas dwugodzinnego pobytu w kierowanym do niedawna przez siebie watykańskim urzędzie, Leon XIV nie tylko dziękował za ostatnie lata współpracy. W swym wystąpieniu – podkreślał kard. Grzegorz Ryś – przedstawił też pożądany profil biskupa we współczesnym Kościele. Podstawą do tej refleksji było przemówienie Papieża Franciszka (…) przytoczył bardzo obszerny fragment tamtego wystąpienia – tłumaczył arcybiskup metropolita łódzki. Duchowny jest członkiem Dykasterii ds. Biskupów od listopada 2020 roku. Biskup ma być człowiekiem wiary, modlitwy, dialogu, kimś, kto buduje mosty, kimś, kto jest pasterzem – wyliczał kard. Ryś.

ZOBACZ TEŻ: Gdzie mieszka papież?

Kard. Grzegorz Ryś nie jest zaskoczony pierwszymi personalnymi decyzjami Ojca Świętego. Leon XIV mianował sekretarzem Dykasterii ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego s. Tizianę Merletti, byłą przełożoną generalną Sióstr Franciszkanek Ubogich. W tym kontekście metropolita łódzki wskazał na bliską Papieżowi synodalność. Cały czas na synodzie była mowa o tym, jakie funkcje na różnych poziomach zarządzania Kościołem są związane nierozerwalnie ze święceniami, bo jeśli nie są, nie widać żadnych powodów, dla których te funkcje nie mogłyby być podejmowane przez kobiety – wyjaśnił kardynał.

Reklama

Kard. Ryś: „Leon XIV na pewno był bardziej pracowity niż ja”

Obecny metropolita łódzki miał okazję znać Leona XIV na trzech etapach: jako członka dykasterii, jej prefekta i teraz jako papieża. Na pewno był bardziej pracowity i solidniejszy niż ja – wspominał z uśmiechem kard. Ryś. W jego ocenie przyszły Papież w Dykasterii ds. Biskupów pokazał się jako człowiek, który „z jednej strony przewodzi”, a z drugiej – bardzo szanuje głos każdego. Potrafi być właśnie tym budującym mosty. Potrafi wysłuchać opinii każdego, dodając swoją na końcu, nigdy na początku, z wielkim szacunkiem do każdego z członków – wyjaśniał metropolita łódzki. Jak dodał, zmiana roli jest jednak znacząca, choć papież będzie jako podejmujący ostateczne decyzje również będzie uczestniczył w procesie nominacji biskupów.

Nowego Ojca Świętego metropolita łódzki opisuje jako człowieka wielkiego doświadczenia Kościoła i zdolności rozeznawania we wspólnocie: „Myślę, że właśnie papież Leon jest taki, że tam, gdzie mógłby sam [decydować], to będzie bardzo chętnie słuchał” – mówił kard. Grzegorz Ryś, przywołując postawę św. Piotra, choć wskazanego przez Jezusa, to nadal będącego wśród uczniów i słuchającego ich. Zdaniem polskiego kardynała, w stylu Leona XIV jest mniej spontaniczności niż u Franciszka, ale za to większa skłonność do wypracowywania decyzji.

ZOBACZ TEŻ: Gmina chce kupić dom papieża Leona XIV. Nieruchomość trafiła na licytację

Reklama

Słowem-kluczem pierwszego wystąpienia Leona XIV był wielokrotnie powtarzany termin „pokój”. Dla kard. Rysia nie stanowiło to zaskoczenia. Trudno, żeby nie mówił [o pokoju]. A jaki jest teraz ważniejszy temat? W naszym świecie jest wojna, wszechobecna – zauważył metropolita łódzki, przypominając poprzedzające konklawe kongregacje kardynałów, gdzie – jak dodał – hierarchowie przywoływali słowa Franciszka o „trzeciej wojnie światowej w kawałkach”.

Leon XIV, augustianin, w swych wystąpieniach i gestach nawiązuje też do duchowości Zakonu Świętego Augustyna i pojęcia „jedności”. To też jest bardzo ważne i dla pokoju w świecie, bo trudno, żeby narzędziem pokoju był Kościół, który sam nie jest zjednoczony. A także dla ewangelizacji, bo bardzo trudno jest głosić Jezusa Chrystusa i Jego przykazania miłości, jeśli my między sobą jesteśmy ciągle jeszcze podzieleni – zaznaczył arcybiskup metropolita łódzki.

Kard. Ryś skierował też do papieża słowa podziękowań – przede wszystkim za postawę zgody na kierowanie Kościołem. Dziękuję Mu za imię, które obrał – pokazuje jego priorytety społeczne – dodał. A czego kardynał Ryś życzy papieżowi? Żeby był Piotrem. Żeby się pozwalał prowadzić Panu Jezusowi, żeby umacniał wiarę braci – powiedział, wskazując, że przesłaniem dla wiernych jest bycie razem z nowym Papieżem.

Reklama

Ks. Paweł Rytel-Andrianik i Karol Darmoros, Vatican News PL, kh/Stacja7

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja