Droga Krzyżowa – stacja XII
Pan Jezus umiera na krzyżu
Polub nas na Facebooku!
– Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, że przez krzyż i mękę swoją odkupiłeś świat.
W hospicjum walczą o życie dziecka do końca, pomimo beznadziejności, bezradności medycyny, „wyrywają” ze szponów śmierci, aby w końcu pozwolić mu odejść – z godnością Dziecka Bożego. Dla jednych śmierć przychodzi znienacka, z zaskoczenia, dla innych są to długie godziny a nawet dni konania… Tajemnica śmierci… . Dla matki i ojca żegnających swoje dziecko to rozdzierający ból fizyczny i psychiczny. Łzy spływają po policzkach, cisza… ktoś odmawia głośnym szeptem słowa modlitwy „módl się za nami… teraz i w godzinę śmierci naszej”… jeszcze inny zaczyna śpiewać religijną pieśń albo ulubioną kołysankę dziecka… chce utulić go do snu wiecznego… jest i tak, że trzeba podgłosić aparaturę, żeby zagłuszyć wydobywający się z małego ciałka chrapiący oddech ostatniego tchnienia… .
Jezu umierający na krzyżu dla naszego zbawienia, przyjmij do swego królestwa nasze umierające dzieci. Panie wspomnij na nas, którzy opłakujemy ich odejście…razem z nimi umiera część nas samych…
– Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
***
To jest czas…
Czas na miłość.
Póki tu, póki teraz
Jesteśmy jeszcze ze sobą.
To jest czas…
Czas na miłość.
Mogę cieszyć się nią razem z tobą.
To, co było przepadło w bezkresie.
Co przed nami nikomu nieznane.
Tylko to, co teraz się dzieje,
Potrafi ożywić nadzieję.
Po co tracić, gdy można pomnażać.
Po co płakać, gdy można się śmiać.
Tylko to, co teraz się dzieje
Prawdziwe szczęście
może nam dać.
Stacja XIII Ciało Jezusa oddane w ręce Matki
Przeczytaj wszystkie stacje Drogi Krzyżowej