Umierający Jan Paweł II przypominał mi Chrystusa, z tą różnicą, że Chrystus na krzyżu mógł mówić, Papież zaś odchodził w milczeniu. Tą refleksją dzielił się z rzymskim dziennikiem „La Repubblica” doktor Renato Buzzonetti.
Do dobrego przygotowania duchowego na kanonizację i ożywienia dziedzictwa wiary, pozostawionego nam przez Jana Pawła II zachęcił Polaków Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Franciszek nawiązał do 9 rocznicy śmierci Papieża-Polaka.
Ostatnie słowa Papieża usłyszała siostra Tobiana. Przywołał ją spojrzeniem, a kiedy nachyliła się nad nim, zbliżając ucho do jego ust, powiedział: „Pozwólcie mi odejść do Pana”.
Dzisiejszej nocy zmarł na atak serca hiszpański wirtuoz gitary, Paco de Lucía. Przypominamy koncert z 1980 r., na którym wystąpił razem z Alem Di Meolą i Johnem McLaughlinem, który całej trójce przyniósł światową sławę.
Dziś mija 10 rocznica śmierci Czesława Niemena. Wspominając jednego z najwspanialszych polskich muzyków, przypominamy utwór „Dziwny jest ten świat” w poruszającej interpretacji Natalii Niemen. Zobaczcie ten wyjątkowy duet.
„On chciał zło dobrem zwyciężać, nie mógł inaczej postąpić”, mówiła Marianna Popiełuszko, mama błogosławionego ks. Jerzego, która zmarła dzisiaj w białostockim szpitalu
Końcówka października. O mamo, jak ja nie lubię tego okresu. Ostatni dzień tego miesiąca jeszcze niedawno w Polsce nie wiązał się z niczym konkretnym. Jednak od jakiegoś czasu mamy wtedy do czynienia z halloween – “świętem”, które z amerykańskich filmów dla młodzieży trafiło pod nasze swojskie strzechy. I rozgrzewa tym samym wszystkie dyskusje toczące się wokół słuszności (lub niesłuszności) zabaw, których nieodłącznym elementem są trupie czachy i sztuczna krew.
To już swoista tradycja, że gdy kończy się październik, w niektórych mediach katolickich pojawiają się alarmujące artykuły dotyczące obchodów Halloween, zwyczaju, jak wiadomo wywodzącego się z pogańskiego święta. I zaczyna się tropienie diabła w otaczającej nas rzeczywistości. Ale czy to ma sens?
Wyznawanie wiary to nie tylko deklaracja: jestem wierzący, jestem katolikiem. Wyznawanie wiary to zgodne z tą deklaracją życie. I zgodna z nią śmierć.
Pewnego razu Jezus opowiedział przypowieść o siewcy (Mt 13,3-8; Mk 4, 1-9 i Łk 8,4-8) rozrzucającym ziarna na rolę. Niektóre z nich padły na drogę, gdzie wydziobały je ptaki; inne na skałę i zostały wypalone przez słońce; jeszcze inne wpadły pomiędzy chwasty. Ale były też ziarna, które spadły na żyzny grunt. To one miały w przyszłości dać obfity plon. Jezus wyjaśnił, że ziarna te oznaczają słowo Boże.
Różaniec jest modlitwą kontemplacji. Odmawiamy go przede wszystkim po to, by poznać Jezusa. A poznajemy Go dzięki opowiadaniu wszystkiego co przeżywamy tej, która najlepiej Go zna i najbardziej kocha – Jego Matce. Każda z kolejnych tajemnic różańca odsłania tajemnicę życia Jezusa, a dobre odmawianie sprawia, że nasze życie staje się coraz bardziej podobne do Jego życia.
W pociągu relacji Kraków – Lublin poznał podobno Karola Wojtyłę, z którym łączyła go później przyjaźń, wyprawy po górach i bliska współpraca.