Porywanie przez muzułmanów nieletnich chrześcijanek i zmuszanie ich do przejścia na islam pozostaje w Pakistanie wciąż bezkarnym przestępstwem. Policja bierze stronę porywaczy i nie przyjmuje zgłoszeń od zdesperowanych rodziców ofiar. Chodzi m.in. o to, by w oficjalnych statystykach nie znalazły się przypadki „przymusowych konwersji”, bo mogłoby to zaszkodzić wizerunkowi tego islamskiego kraju na arenie międzynarodowej.
„Kiedy kraj jest politycznie i ekonomicznie niestabilny, zwiększa się zasięg przemocy, a najbardziej narażone na wykorzystywanie są osoby biedne” – powiedział Radiu Watykańskiemu Paul Bhatti, przewodniczący stowarzyszenia Sojusz na rzecz Mniejszości w Pakistanie. Dzisiaj obchodzony jest międzynarodowy Dzień Praw Człowieka.
Asia Bibi, pakistańska chrześcijanka skazana na śmierć z powodu bluźnierstwa przeciw islamowi, a dwa lata temu uniewinniona, chce wrócić do Pakistanu, gdzie mieszka jej ojciec. Jednak najpierw musi wyrzec się książki, w której francuska dziennikarka opisała jej dziesięcioletni pobyt w więzieniu. – W ten sposób ma nadzieję, że będzie mogła wrócić do swojego kraju – uważa Anne-Isabelle Tollet, autorka publikacji.
Uprowadzona przez muzułmanina 14-letnia Maira Shahbaz, została siłą zmuszona do ślubu i przejścia na islam. Kilka miesięcy jej rodzina walczyła o powrót dziewczyny do domu. Sąd pakistański wydał jednak wyrok, w którym uznał małżeństwo za ważne.
Pakistański rząd docenił ofiarną posługę katolickiej zakonnicy, która zmarła niosąc pomoc muzułmańskim dzieciom zarażonym koronawirusem. Siostra Ruth Lewis, zwana „matką zapomnianych”, przez ponad 50 lat opiekowała się porzuconymi i upośledzonymi dziećmi. Została uhonorowana „Sitara-e-Intiaz”, jednym z najwyższych państwowych odznaczeń przyznawanych przez Islamską Republikę Pakistanu.
Jak podaje agencja Églises d’Asie, pracownicy uniwersytetu Baltistanu w Skardu, na północy Pakistanu, odkryli w Himalajach-Karakorum wielki, ważący ok. 3-4 ton marmurowy krzyż.
W Fajsalabadzie we wschodnim Pakistanie muzułmanin zamordował chrześcijankę, 30-letnią pielęgniarkę Saimę Sardar, gdyż nie chciała przejść na islam i wyjść za niego.Obrońcy praw człowieka upominają się o prawo, które surowo będzie karać takie praktyki.
Pakistanka Asia Bibi, której losy od 2010 r. śledzi cały świat, dotarła wreszcie bezpiecznie do Kanady – donoszą media watykańskie. Właśnie w tym kraju przebywa już cała jej rodzina i to Kanada udzieliła kobiecie azylu politycznego.
W więzieniach pakistańskich przebywa obecnie 187 chrześcijan, oskarżonych na podstawie Ustawy przeciw bluźnierstwu, obowiązującej tam od ponad 30 lat.
Z Pakistanu napływają niepokojące wieści dotyczące Asii Bibi. Islamiści ostrzelali dom, w którym schroniły się jej córki. Informuje o tym włoskie biuro Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, które jest w kontakcie z Josephem Nadeemem, przyjacielem rodziny i szefem fundacji, wspierającej pakistańską chrześcijankę.
Tylko w Pakistanie przebywa obecnie w więzieniach aż 187 chrześcijan oskarżonych o bluźnierstwo przeciwko Mahometowi – poinformował w Niemczech dyrektor Centrum Pokoju w Lahore, dominikanin o. James Channan.
Dziękuję wszystkim rządom i ludziom martwiącym się o naszą przyszłość i nasze zbawienie – mówi Eishma, córka Asi Bibi w wideoprzesłaniu dedykowanym szczególnie Włochom, jako najbardziej angażującym się w sprawę bezpieczeństwa dla jej matki. Cała rodzina uwolnionej Pakistanki ciągle przebywa w kraju, w bezpiecznym i tajnym miejscu, czekając na rozpatrzenie apelacji.