Nasze projekty

Niezwykła książka o polskich mistyczkach

„Mistyczki” to autorska opowieść o Alicji Lenczewskiej, Wandzie Boniszewskiej, Wandzie Malczewskiej oraz Marii Franciszce Kozłowskiej. Wszystkie cztery panie pochodzą z Polski, wszystkie prowadziły bardzo intensywne życie duchowe i wszystkie miały wizje Pana Jezusa lub/i Matki Bożej. Względem jednej z nich – Wandy Malczewskiej toczy się już proces beatyfikacyjny, na inną – Marię Franciszkę Kozłowską nałożono […]

Prymas Wyszyński jakiego nie znamy. Dziś 36. rocznica śmierci

Prymas Stefan Wyszyński, wbrew wielu uczestnikom soboru watykańskiego II, dawał ludziom prawo do wyboru Religii i prawo do błędu. Dziś mija rocznica śmierci prymasa Stefana Wyszyńskiego, który jak się okazuje wciąż jest postacią nie do końca odkrytą.

Święta i jej kardynał

„Ja mam tylko jedno zadanie: modlić się o rozszerzenie kultu Bożego Miłosierdzia” – mówił mi kardynał Macharski w 2012 roku. Nie oponował, kiedy zapowiadałam, że opiszę jednak historię jego uzdrowienia jako jeden z cudów siostry Faustyny. „Niech pani pisze…” powiedział – wspomina Ewa K. Czaczkowska

Z archiwum W

Recenzja książki Matteo Luigi Napolitano „Tajne akta Watykanu” – Ewa K. Czaczkowska (doktor historii).

Kościół podzielony. Wyszyński kontra Wojtyła.

Miały być między nimi napięcia z trudem skrywane. Mieli się nie lubić i ze sobą rywalizować. Tak głosiła peerelowska plotka wsączana przez SB w umysły i serca Polaków.

Moc, która jest w nas

Ksiądz Jerzy w stanie wojennym powtarzając nieustannie słowa św. Pawła „Zło dobrem zwyciężaj”, uchronił nas przed odwetem

Jak aresztowano Maryję?

Ta historia jest tak nieprawdopodobna, że gdyby się nie wydarzyła naprawdę, nikt by jej nie wymyślił. Kto bowiem mógłby przypuszczać, że głupota komunistów mogła być aż tak wielka. Myśleli, że zamykając za kratami obraz Matki Bożej wygrają z Kościołem, z wiarą. Że wygrają z Matką Bożą.

Od Łagiewnik do Melbourne

Kult Bożego Miłosierdzia rozwija się na naszych oczach. I to w tempie błyskawicznym

Nie wierzę!

Nie wierzę, aby w świecie szybkich i wpływowych mediów, którykolwiek z kardynałów, mających coś na sumieniu przyjął wybór na papieża. Byłby samobójcą, narażającym autorytet całego Kościoła. Dlatego nie sądzę, aby prawdziwe były oskarżenia o to, że kard. Bergoglio był winny uwięzienia przez juntę wojskową, która rządziła Argentyną na przełomie lat 70. i 80., dwóch jezuitów.

Wspieraj nas - złóż darowiznę