Nasze projekty
FOT. Jean-Léon_Gérôme/Wikipedia

Pierwsi świadkowie Chrystusa: męczennicy Kościoła Rzymskiego

Dzień po wspomnieniu męczeńskich śmierci świętych Apostołów Piotra i Pawła Kościół wspomina w liturgii ich mężnych towarzyszy - nieznanych nam już z imion wiernych Kościoła w Rzymie, którzy padli ofiarą pierwszego tak krwawego prześladowania.

Reklama

Tacyt, nienawiść i pierwsi chrześcijanie

Prześladowanie to nastąpiło w 64 r. za panowania cesarza Nerona. Wiemy o tych zdarzeniach nie tylko dzięki przekazywanej wśród późniejszych chrześcijan tradycji, ale również od świeckich, niechętnych chrześcijanom pisarzy takich jak Tacyt.

To od Tacyta wiemy o pożarze Rzymu, jaki wówczas wybuchł oraz o pogłosce mówiącej, że to sam cesarz go spowodował. Ponieważ jednak rosła niechęć ludu rzymskiego do niego, chciał tę nienawiść skierować na kogoś innego. Idealnym kozłem ofiarnym wydali mu się chrześcijanie – wówczas jeszcze ciągle uważani za podejrzaną żydowską sektę, sprawującą jakieś mroczne rytuały. 

Tacyt pisze tak:

Reklama

Podstawił Neron winowajców, najbardziej wyszukanymi kaźniami tych (…), których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza był na śmierć skazany przez prokuratora, Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zabobon zgubny znowu wybuchnął nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy (…).
Schwytano więc najpierw tych, którzy tę wiarę publicznie wyznawali (…). A śmierci im przydano urągowisko, że okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów. Gdy zabrakło dnia, płonęli, służąc za nocne pochodnie”
.

Świadectwo oddania życia za wiarę

Widać więc, jak okrutnym torturom poddani byli nasi pierwsi bracia w wierze żyjący w starożytnym Rzymie. Właśnie te prześladowania, choć przecież ani nie ostatnie, ani nie największe w chrześcijańskiej starożytności stały się symbolem czasów rodzenia się Kościoła.

Ze wszystkich miast najwięcej wówczas męczenników zamordowano właśnie w Rzymie. Po św. Piotrze życie za Chrystusa oddało w tym mieście jeszcze 30 jego następców – pierwszych papieży. Wtedy też zaobserwowano, że świadectwo oddających życie za wiarę jest „posiewem nowych chrześcijan”.

Reklama

„Znajdujemy się na tym samym placu boju”

O ich cierpieniach i bohaterstwie pisze również jeden z ojców Kościoła, św. Klemens w swoim Liście do Koryntian. Wysnuwa z ich historii jednak wniosek dla nas wszystkich:

„Piszemy o tym nie tylko dla waszego napomnienia, ale także po to, by siebie napomnieć. Albowiem znajdujemy się na tym samym placu boju i podobna czeka nas walka. Dlatego porzućmy próżne i jałowe troski, a trzymajmy się chwalebnych i czcigodnych wskazań naszej tradycji”.

Módlmy się dziś przez wstawiennictwo tak wielkich świadków. 

Reklama

ad/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę