Nasze projekty
Fot. Carlos/Unsplash

Jak świętować ostatni dzień roku?

Nasze od-dawanie Bogu chwały to wracanie do Niego, to zbliżanie się do domu, którym jest On sam, to organizowanie na serio przeprowadzki na tamten świat, by tam mieć wszystkie skarby, a nie tu.

Reklama

Światło przynależności

On stał się Synem Człowieczym, abyśmy mogli stać się synami Bożymi. Gdyby się bowiem nie uniżył i nie zstąpił do nas, nikt z nas nie byłby w stanie wznieść się ku Niemu o własnej mocy.

Już sama wielkość i wspaniałość udzielonego nam daru wymaga od nas godnego jej uczczenia. Apostoł nas poucza, że otrzymaliśmy nie ducha tego świata, lecz Ducha, który jest z Boga, abyśmy poznali dobra, jakimi Bóg nas obdarzył. Tylko ten, kto ofiaruje Bogu to, co sam od Niego otrzymał, oddaje należną Mu chwałę.

(z kazania św. Leona Wielkiego)

Reklama

Nie mamy nic, czego wcześniej byśmy nie otrzymali od Boga (por. 1 Kor 4,7). To, że żyjemy, oddychamy, myślimy, mówimy, chodzimy, śpimy, pracujemy i odpoczywamy – wszystko jest Jego darem. Nawet nasze osiągnięcia i sukcesy dzieją się dlatego, że On wyposażył nas w talenty i jesteśmy zdolni do takich czynów. Każde dobro i kreatywny pomysł pochodzą od Niego, bo On jest źródłem wszelkiego piękna i dobra w świecie. Czy to oznacza, że nic a nic nie jest nasze?

Co więcej, w tym kontekście można zapytać: o co zatem chodzi z tą modlitwą prośby i z tym uwielbianiem Boga? Przecież On wie, czego nam potrzeba, zanim Go o to poprosimy (por. Mt 6,8), a jak słusznie mówi jedna z mszalnych prefacji, Bóg nie potrzebuje naszego uwielbienia.

Czy to wszystko nie jest jakąś szopką?

Takich pytań nie boi się Jezus. I nie tyle je stawia, ale daje na nie odpowiedzi jako Bóg i człowiek: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. (…) Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał (J 5,19.30).

Reklama

Te słowa Jezusa, choć ogólnie niełatwe do zrozumienia i zinterpretowania, rzucają światło na to, gdzie powinniśmy ustawić naszą soczewkę patrzenia – nie na „mieć”, ale „być”. Nie na to, ile mamy, ale na to, do kogo należy to, co posiadamy. Bo jeśli przypomnimy sobie, że wszystko należy do Boga, który nie jest naszym szefem, ale naszym Ojcem, to już inaczej słyszymy słowa: „Nasze hymny pochwalne niczego Tobie nie dodają, ale się przyczyniają do naszego zbawienia, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa”.

Nasze od-dawanie Bogu chwały to wracanie do Niego, to zbliżanie się do domu, którym jest On sam, to organizowanie na serio przeprowadzki na tamten świat, by tam mieć wszystkie skarby, a nie tu.

Jak dziś świętować?

Dziękować. Dostrzegać dobro, które się dzieje wokół nas, i o nim mówić. Na przykład podziękować komuś za posprzątanie ze stołu, za dobre słowo albo za to, że po prostu jest. Pomyśleć o mijającym roku i podziękować ludziom (przez telefon, przy kawie, na imprezie sylwestrowej) za konkretne rzeczy, które wydarzyły się z ich udziałem. W końcu też podziękować Bogu za to, że jest, jaki jest – niezmordowany w czynieniu dobra i jedyny w swoim pięknie.

Reklama

Osiem dni Światła„. Rozważania na każdy dzień oktawy Bożego Narodzenia
 7 dzień – 31 grudnia
Zobacz zapowiedź cyklu>>>


Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę