Nasze projekty
Reklama

Syria-Irak: dalej od pokoju, bliżej totalnego wyniszczenia

Brak zgody rebeliantów na ogłoszenie rozejmu humanitarnego w Aleppo to wielka porażka na drodze do pokoju – tak bp Georges Abou Khazen, wikariusz apostolski tego miasta komentuje odrzucenie propozycji ONZ, która mogłaby ulżyć tragedii mieszkańców. Podkreśla to niedostrzeganą przez wielu prawdę, że przebieg konfliktu planowany jest poza granicami Syrii

„Tak jednoznaczne sprzeciwienie się przez walczące z Asadem grupy rebelianckie zawieszeniu broni dowodzi, że wojna będzie trwała tak długo, jak będą chciały tego zagraniczne potęgi. Stany Zjednoczone i Turcja oświadczyły, że przez najbliższe trzy lata będą szkolić rebeliantów; oznacza to, że w tym czasie konflikt się nie zakończy, a Syryjczycy będą cierpieć kolejne lata” – oświadczył biskup. Przypomniał zarazem o tysiącach uzbrojonych po zęby fundamentalistów, którzy napływają do Syrii przez turecką granicę, podczas gdy władze tego kraju nie pozwalają, by tą samą drogą mogła uciekać niewinnie cierpiąca ludność.

W podobnym duchu wypowiedział się chaldejski biskup pomocniczy Bagdadu Shlemon Warduni. Według niego zarówno Europa, jak i Stany Zjednoczone doskonale wiedzą, kto finansuje rebeliantów i jakie interesy kryją się za konfliktem w tym regionie. „Nie ma czasu do stracenia. Jeśli nie będzie wspólnej zdecydowanej rekcji, nasze kraje zostaną totalnie zniszczone” – stwierdził bp Warduni.

4 marca rozmawiał on z papieżem Franciszkiem na temat sytuacji chrześcijan w tym kraju i regionie. „Ojciec Święty prosił, byśmy jako biskupi trwali przy wiernych” – dodał hierarcha, przypominając, że wspólnota irackich chrześcijan w czasie wojny zmniejszyła się o dwie trzecie. Bp Warduni stał się ich rzecznikiem, wyznając, że wciąż liczą oni na wizytę papieża. „Miejmy nadzieję, że się to uda” – odpowiedział Franciszek.

Reklama

RV / Aleppo, Bagdad

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja