Nasze projekty
Fot. L'Osservatore Romano/Wikipedia, Most do Nieba/YouTube

„Moje Westerplatte”. Modlitewna etiuda dla hejtowanych

"Ostatnio nie sypiam zbyt dobrze w moich lejach sumienia. Budzą mnie ciężkie działa, wybuchy zwątpień w sens walki o prawdę. Przy uchu świszczą serie wściekłych komentarzy i salwy szyderstw z krążownika mediów..."

Reklama
Reklama

Westerplatte – to tu – na najdalej wysuniętej placówce, toczy się codzienny bój o uśmiech wiary, nadziei i miłości – nasz i kolejnych pokoleń, a także o prawdę – niezależną od punktu widzenia, aktualnie panującej mody, lansowanej ideologii i liczby lajków i udostępnień. 

Utwór „Moje Westerplatte” powstał w ramach projektu pt. „Uratowany przez Miłość”. W jego ramach powstają nowe poetyckie etiudy a także nowe piosenki i teledyski (jak np. „List z płonącego miasta”). W warstwie słownej wszystkie utwory nawiązują do wydarzeń z życia Karola Wojtyły – Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego (utrata matki w dzieciństwie, doświadczenia wojny, niewola i prześladowania, zamach na życie, walka o wartości, ciemności duchowe), a także do nauczania i pasji obu Ojców naszej wolności. 

Każdy z utworów jest też okazją do spojrzenia w kierunku Wilna, gdzie na małym Wzgórzu Nadziei stoi Most do Nieba – jedyne hospicjum dla dorosłych i dzieci na Litwie. Każdego dnia potrzebuje naszej pomocy, której można udzielić na stronie Fundacji TUTAJ.

Tekst:

Ostatnio nie sypiam zbyt dobrze
w moich lejach sumienia.
Budzą mnie ciężkie działa,
wybuchy zwątpień w sens walki o prawdę.
Przy uchu świszczą serie wściekłych komentarzy
i salwy szyderstw z krążownika mediów.

Czuję, że jestem celem do zmiażdżenia.
Nabity na pal kolejnego posta
mam być pośmiewiskiem.
Jeśli nie poddam się w walce o czystość,
jeśli nie oddam walkowerem ciszy na kolanach,
jeśli nie machnę ręką na wszystko o co walczyli moi dziadkowie i rodzice

będą szarpać każdy milimetr mojego istnienia.

Aż dobiją ostatnią nadzieję,
aż opuszczę flagę i poddam moje serce
– ostatnie miejsce gdzie trzymam skarby ewangelii –
aż zacznę nienawidzić i stanę się jak
żądne krwi hieny – nie do nasycenia.
Wiem, że nie odpuszczą.

I choć
kończy mi się pozytywna amunicja,
w kieszeni zwinięty ostatni bandaż błogosławieństwa,
choć pewnie
dostanę za to kolejny łomot
to jednak dziś znowu wstanę,
pokroję ostatni mały bochenek mojej biedy
i podniosę głowę prosto do nieba.
Jestem zwykłym więc niezwykłym Polakiem

A to jest moje Westerplatte
Moje miejsce na mapie
Dziękuję, że mogę tu być

Tekst powstał na podstawie fragmentów:

„W końcu bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich”. (Ef 6,10-12)

„Każdy z Was, młodzi Przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje Westerplatte, jakiś wymiar zadań, które trzeba podjąć i wypełnić, jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć, jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić, nie można zdezerterować. Wreszcie, jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba utrzymać i obronić, tak jak to Westerplatte. Utrzymać i obronić, w sobie i wokół siebie, obronić dla siebie i dla innych”. (Jan Paweł II, 12 czerwca 1987 r. Gdańsk)

mat. prasowe

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę