Nasze projekty
Fot. Weronika Pawlak/ Instagram @ruda_panienka

Czy wiara to dobry temat na książkę dla młodzieży? Weronika Pawlak udowadnia, że tak!

Nastolatkowie i Bóg mogą iść razem. Wydaje nam się, że młodzi ludzie dzisiaj nie chcą Boga, nie potrzebują go, buntują się przeciwko wartościom. Weronika i popularność bohaterów z Sercowa, pokazuje coś zupełnie innego. Młodzi ludzie szukają Boga.

Reklama

Wszystko zaczęło się w 2019 r. Weronika Pawlak była wtedy uczennicą katolickiego liceum im. bł. ks. Romana Archutowskiego w Warszawie i harcerką Rzeczpospolitej ZHR. Od swojej opiekunki stopnia otrzymała nietypowe zadanie – miała napisać powieść. Inspiracją do stworzenia Sercowa stała się mała kapliczka, którą Weronika mijała w drodze do szkoły… Tak rozpoczeła się zaskakująca podróż i powstała pierwsza część Trylogii Sercowskiej „Nie całuj się pod kapliczką”.

Kiedy Weronika opublikowała pierwsze rozdziały swojej książki na Wattpadzie, wokół powieści zebrała się ogromna grupa fanów, która pokochała mieszkańców Sercowa i z niecierpliwością wyczekiwała kolejnych opowieści spod kapliczki. Było to niemałym zaskoczeniem dla młodej twórczyni. Dzisiaj Trylogia zyskuje coraz większe grono sympatyków. Powstał między innymi fandom na Instagramie, który regularnie publikuje cytaty i fanarty czytelników serii.

> Tutaj znajdziesz najnowszą część Trylogii „Poślub mnie nad rzeką”, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Esprit

Reklama

Magdalena Czech: Jak wyglądały twoje początki? Jak zrodziło się Sercowo?

Weronika Pawlak: Pisanie było moją pasją od zawsze, na Wattpadzie publikowałam swoje teksty już od 2014 r. Wszystko zaczęło się od zadania na stopień harcerski. Pomysł zaproponowany przez moją opiekunkę stopnia podjęłam od razu. Przechodziłam wtedy okres ponownej fascynacji serią o Ani Shirley, więc postanowiłam stworzyć polskie Avonlea – Sercowo – i do „mojej Ani” dołożyć cząstkę siebie. Jest tam to, co kocham, moje wspienienia z liceum, wiara. W moich książkach ukrywam skrawki mojej codzienności, osoby, które spotykam. Wszystko to, co mnie inspiruje i przede wszystkim Boga.

Bałaś się tego, co pomyślą inni?

Pojechałam na obóz. Wstawiłam na Wattpad rozdziały, odłożyłam telefon i nie czytałam komentarzy. Szczerze? Bałam się, jak ludzie odbiorą powieść z wątkiem Boga, bo nie było takich na Wattpadzie. Gdy wróciłam po miesiącu do domu, zobaczyłam, że czytelnicy pisali, że potrzebowali takiej historii, czekają na więcej, czują się dobrze w Sercowie. Pisałam więc dalej. Siadałam codziennie na kilka godzin do laptopa i przelewałam tam to, co udało mi się wymyślić.

Brakowało mi powieści, gdzie Bóg byłby jednym z bohaterów i byłby obecny Ten, który mówi o sobie „Jestem”! Młodzież katolicka istnieje, kocha Boga, żyje Nim i chce mówić o Nim. Dlatego powstała ta trylogia.

Reklama

Dlaczego w książce dla młodzieży piszesz o Bogu? Jest to dość niecodzienny pomysł. Dla wielu autorów i autorek temat wiary jest raczej nieciekawy, śmieszny, niepotrzebny, skąd pomysł, żeby uczynić Boga jednym z bohaterów swojej trylogii?

Mam świadomość, że mało jest powieści młodzieżowych z wątkiem religijnym i nie jest to popularny temat. Ten aspekt jest pomijany, a czasem tylko wspominany. Długo zastanawiałam się, dlaczego. Zrodziło się we mnie pragnienie, żeby uczynić Boga jednym ze swoich bohaterów. Wiara jest ważną częścią mojego życia, nie chciałam pomijać jej w moich powieściach. Skoro mówimy, że Jezus jest Drogą, Prawdą i Życiem – dlaczego o tym nie piszemy? Dużo kosztowało mnie przełamanie tej bariery, by dać Bogu miejsce w tym wszystkim, o czym chcę napisać – w codziennych rozterkach nastolatków z Sercowa, problemach, które pojawiają się na ich drodze, w ich historiach. Brakowało mi tego. Brakowało mi powieści, gdzie Bóg byłby jednym z bohaterów i byłby obecny Ten, który mówi o sobie „Jestem”! Młodzież katolicka istnieje, kocha Boga, żyje Nim i chce mówić o Nim. Dlatego powstała ta trylogia. To dla mnie ogromne szczęście i błogosławieństwo, że mogę dzielić się tym co kocham.


Weronika Pawlak
Poślub mnie nad rzeką

Po ogłoszonych zaręczynach Faustyna Świt i Józef Irysowski rozpoczynają przygotowania do ślubu i planowanie wspólnego życia. Jednak wszystko staje pod znakiem zapytania przez jedną wiadomość. Na „Dziewczynę Pachnącą Kwiatami” i „Chłopaka z Farbą na Dłoniach” spada nagle wiele poważnych decyzji, niespodziewany wyjazd i ciężka choroba… Czy historia zakochanych z Sercowa znajdzie szczęśliwe zakończenie? Czy poradzą sobie z nowymi wyzwaniami? Jak potoczą się dalsze losy reszty przyjaciół z Żółtego Liceum?
KUP KSIĄŻKĘ>>>

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę