Nasze projekty

Kiosk boski czyli autorski przegląd zagranicznej prasy religijnej (23.01.2013)

Kato-latte   W Korei Południowej ludność ma regularnego hysia na punkcie kawy. Kawiarnie (jest ich w kraju ponad dwadzieścia tysięcy) to podstawowa scena, na której odbywa się życie zwłaszcza młodszej części społeczeństwa (do czego nawiązuje choćby słynny ubiegłego lata hit "Gangnam Style", koreańskiego rapera Psy). Nie dziwią więc doniesienia agencji ucanews.com, o powołaniu w Korei […]

Reklama

Kato-latte

 

W Korei Południowej ludność ma regularnego hysia na punkcie kawy. Kawiarnie (jest ich w kraju ponad dwadzieścia tysięcy) to podstawowa scena, na której odbywa się życie zwłaszcza młodszej części społeczeństwa (do czego nawiązuje choćby słynny ubiegłego lata hit "Gangnam Style", koreańskiego rapera Psy). Nie dziwią więc doniesienia agencji ucanews.com, o powołaniu w Korei Katolickiego Stowarzyszenia Baristów, które przeszkoliło ostatnio ponad dwustu pracowników do powstających jak grzyby po deszczu przyparafialnych kawiarni. W nieodległym od Seulu mieście Suwon wszystkie nowobudowane kościoły muszą mieć zarezerwowaną przestrzeń na kawiarnie. W samej stolicy jest ich na razie tylko 10 (na 220 parafii), w tych, które się na to decydują, dzieją się jednak cuda. Ksiądz Lee Kuyng – Hun, który uruchomił parafialną kawiarnię cztery lata temu, opowiada, że od tego czasu całkowicie zmienił się profil demograficzny uczęszczających do kościoła wiernych, z których większość to dziś młodzi (w okolicach 30) ludzie. Przychodzą zachęceni dobrą kawą, tym że serwuje ją ksiądz, i że jest tańsza o połowę niż ta w Starbucksie, a zostają już z zupełnie innych powodów.

Reklama

Kiosk boski czyli autorski przegląd zagranicznej prasy religijnej (23.01.2013)

Muzeum Chrześcijaństwa ożyło

 

Reklama

Tysiące Francuzów na ulicach Paryża protestujących przeciwko legislacji zrównującej rodziny z ze związkami homoseksualnymi. Tysiące Irlandczyków manifestujących sprzeciw wobec planowanej liberalizacji prawa aborcyjnego. Milion kartek pocztowych, w które brytyjscy biskupi wyposażyli wiernych, a ci będą je teraz wysyłać do swoich parlamentarzystów protestując przeciw wysadzaniu w powietrze definicji rodziny, którą planuje rząd Camerona. Coś się w Europie ruszyło, w Muzeum Chrześcijaństwa wreszcie jakiś ruch. Pytanie, czy determinacji wystarczy tylko na demonstracje, czy uda jej się dotrwać do dnia kolejnych wyborów.

Kiosk boski czyli autorski przegląd zagranicznej prasy religijnej (23.01.2013)

Nie truj płodu, bo to jednak dziecko, chociaż nadal płód

Reklama

 

Sąd Najwyższy stanu Alabama orzekając w sprawie ciężarnej dziewczyny, która zatruła się metamfetaminą do tego stopnia, że urodziła przedwcześnie dziecko, które po dwudziestu minutach – też zatrute narkotykiem – zmarło, stwierdził, że złamała ona prawo zabraniające wystawiania dzieci na działanie trujących substancji. W ten sposób, na kanwie prawa o "zagrożeniach chemicznych" sąd oficjalnie uznał dziecko przed urodzeniem za osobę, której przysługuje ochrona taka, jak każdemu innemu dziecku. Prawnicy komentujący wyrok w serwisie catholicnewsagency zwracają uwagę, że coraz więcej rozstrzygnięć w różnych stanowych sądach nakazuje traktować dzieci przed urodzeniem tak jak te już urodzone i przyznaje im pełną ochronę ich praw. Jedynym wyjątkiem, "legislacyjną wyspą", zafundowaną Stanom przez federalny Sąd Najwyższy i słynną sprawę "Roe vs. Wade", jest kwestia aborcji. Nienarodzonego człowieka należy więc chronić przed tymi, którzy chcą go skrzywdzić, no chyba, że chcą go zabić – wtedy ochrona nie obowiązuje. Prawda, że logiczne, spójne i godne osiągnięcie myśli prawniczej i promotorów obywatelskich wolności XXI wieku?

Pomódl się za naszych w Mali

 

Francuska interwencja w Mali nie pozostanie bez wpływu również na życie liczącej kilkaset tysięcy osób katolickiej wspólnoty w tym kraju. Lokalni biskupi apelowali już o otwarcie korytarza humanitarnego, którym ludzie z okupowanej przez rebeliantów północy mogliby bez obaw przemieszczać się w spokojniejsze rejony. Dziś hierarchowie z sześciu malijskich diecezji zwracają uwagę, że życie religijne w ich kraju zamiera, ludzie boją się wychodzić z domów, podkreślają też, że wszyscy – i muzułmanie i chrześcijanie – wypatrują końca konfliktu, by odbudować nadszarpnięte przez fanatyków więzi i wrócić do codzienności. Może to dobra okazja, by idąc sobie spokojnie naszymi polskimi drogami do kościoła, pomodlić się za braci na całym Bożym świecie, dla których spacer do świątyni może oznaczać śmierć?

Kiosk boski czyli autorski przegląd zagranicznej prasy religijnej (23.01.2013)Kiosk boski czyli autorski przegląd zagranicznej prasy religijnej (23.01.2013)

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę