Nasze projekty

Skandal wokół kard. Becciu. Pojawiają się nowe informacje

Papież Franciszek powołał w poniedziałek prof. Gianlucę Perone na prokuratora Państwa Watykańskiego. To śledczy, który zajmował się prawem handlowym na rzymskim uniwersytecie „Tor Vergata”. Jego nominacja ma przyspieszyć śledztwo w sprawie niejasności finansowych wokół kard. Angelo Becciu.

Unsplash.com/catherine dionne

Perone został mianowany „promotorem sprawiedliwości”.

W mediach pojawiły się też informacje o włoskim biznesmenie Gianluigi Torzim, który miał dostarczyć śledczym więcej szczegółów dotyczących sprawy kard. Angelo Becciu. Sam Torzi został aresztowany przez watykańskich śledczych w czerwcu tego roku, po czym przez 3 dni był przesłuchiwany. Teraz, po dymisji włoskiego kardynała, biznesmen ponownie miał złożyć zeznania.

Z kolei serwis „Domani” ujawnił, że firma piwowarska należąca do brata kardynała Becciu, otrzymała pożyczkę w wysokości 1,5 miliona euro od afrykańskiego biznesmena Antonio Mosquito. To wieloletni znajomy kardynała, który poznał się z nim, kiedy ten był nuncjuszem apostolskim w Angoli.

Reklama

Śledczy badają też powiązania włoskiego duchownego z biznesmenem Raffaelem Mincione, który pośredniczył w zakupie londyńskiej nieruchomości w dzielnicy Chelsea.

Pozew przeciwko Watykanowi

Już w czerwcu tego roku włoscy śledczy wydali nakaz przeszukania telefonu komórkowego i tabletu Mincione. Ten wielokrotnie zaprzeczał oskarżeniom, a na początku tego roku złożył w brytyjskim sądzie pozew przeciwko Sekretariatowi Stanu.

Dodatkowo prawnicy rodziny Becciu oświadczyli, że złożyli do sądu skargę w sprawie zniesławienia i wycieku poufnych informacji i dokumentów do mediów. Nie podali jednak, gdzie dokładnie i przeciwko komu został skierowany pozew.

Reklama

W toczącym się postępowaniu watykańscy śledczy dokonali kilku przeszukań departamentów watykańskich, skonfiskowali komputery i telefony, oraz zawiesili w obowiązkach kilku pracowników Sekretariatu Stanu. Przeszukali też dom i biuro ks. Alberto Perlasci, który był bliskim współpracownikiem Becciu w Sekretariacie Stanu.

Jako podsekretarz w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej kard. (wówczas jeszcze arcybiskup) Becciu był „numerem trzy” w Watykanie, a jego urząd można porównać z szefem gabinetu, ponieważ kontrolował działalność wszystkich wydziałów i sekcji, rozporządzając funduszami zastrzeżonymi wartości ok. 700 mln euro, wśród nich tymi, które pochodziły z tzw. świętopietrza.

Jako podsekretarz w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej kard. (wówczas jeszcze arcybiskup) Becciu był „numerem trzy” w Watykanie, a jego urząd można porównać z szefem gabinetu, ponieważ kontrolował działalność wszystkich wydziałów i sekcji, rozporządzając funduszami zastrzeżonymi wartości ok. 700 mln euro, wśród nich tymi, które pochodziły z tzw. świętopietrza.

Reklama

CatholicNewsAgency.com, KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę