Nasze projekty

Franciszek: „Niepokalana nie jest nieosiągalnym ideałem”

"Niepokalana jest propozycją pięknego i konkretnego projektu, modelem naszego człowieczeństwa" - mówił papież w Bazylice św. Piotra podczas mszy w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

fot. Vatican News/YouTube

W uroczystości razem z Ojcem Świętym wzięło udział 21 nowych kardynałów, którzy dzień wcześniej otrzymali tę godność podczas konsystorza w Watykanie. Przybywają z wielu stron świata, niosąc jedyną Mądrość o wielu obliczach, aby przyczyniać się do wzrostu i szerzenia Królestwa Bożego – mówił o nich Papież, powierzając wstawiennictwu Matki Zbawiciela.

W homilii Franciszek podkreślił, że Matka Boża ukazuje autentyczny obraz człowieczeństwa. Zaznaczył, że trzy aspekty czynią Ją nam bliską: córki, oblubienicy i matki.

Mówiąc o wymiarze dziecięctwa papież wskazał, że w spojrzeniu Maryi „odbija się miłość Ojca”, a w jej Sercu „bezinteresowność i wdzięczność są barwą i wonią świętości”. Przypominając o oblubieńczym pięknie Maryi Ojciec Święty zaznaczył, że odsłania ono nowe oblicze: wierności, lojalności i troski, które charakteryzują wzajemną miłość małżonków. Wreszcie poruszając temat Jej macierzyństwa Franciszek zwrócił uwagę na obecność Maryi we wszystkich okolicznościach życia Jej Syna, Jej słuchanie Słowa Bożego oraz Jej płodność, czyli „jej umiejętność umierania, aby dać życie, zapominania o sobie, by zatroszczyć się o tego, który, będąc małym i bezbronnym, lgnie do Niej”.

Reklama

Papież przypomniał, że każdy chrześcijanin otrzymuje to piękno w darze w momencie chrztu. Wyraża się ono między innymi w czynieniu miejsca dla Pana Boga w naszych planach, i przyjmowaniu wszystkich braci i sióstr, spotykanych na naszej drodze.

Niepokalana nie jest więc mitem, abstrakcyjną doktryną czy nieosiągalnym ideałem: jest propozycją pięknego i konkretnego projektu, modelem naszego człowieczeństwa w pełni urzeczywistnionym, poprzez który, dzięki łasce Bożej, wszyscy możemy przyczynić się do zmiany naszego świata na lepsze. – stwierdził Ojciec Święty.

Franciszek: „jaki pożytek z pieniędzy, jeśli serca pozostają zimne?”

Franciszek przypomniał o ranach, jakie nosimy na skutek grzechu pierworodnego, w tym odrzucenie trwałych więzi, brak szacunku dla rodziców, egoizm prowadzący do braku otwartości na przyjęcie potomstwa.

Reklama

Jaki pożytek z pieniędzy w banku, wygody w mieszkaniu, fałszywych «kontaktów» w wirtualnym świecie, jeśli serca pozostają zimne, puste, zamknięte? Jaki sens ma wysoki poziom wzrostu finansowego uprzywilejowanych krajów, jeśli połowa świata umiera z głodu i z powodu wojen, a pozostali stoją patrząc będąc obojętnymi? Jaki jest sens podróżowania po całej planecie, jeśli każde spotkanie sprowadza się do chwili uniesienia, do zdjęcia, którego nikt nie będzie pamiętał za kilka dni lub miesięcy? – pytał papież.

Dzisiaj spoglądamy na Maryję Niepokalaną i prosimy Ją, aby Jej Serce pełne miłości zdobyło nas, aby nas nawróciła i uczyniła z nas wspólnotę, w której dziecięctwo, oblubieńczość i macierzyństwo są regułą i kryterium życia: w której rodziny spotykają się ze sobą, małżonkowie dzielą się wszystkim, ojcowie i matki są obecni całymi sobą blisko swoich dzieci – stwierdził Ojciec Święty na zakończenie swej homilii.

KAI, Vatican News, kh/Stacja7

Reklama
Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja