Wczoraj Emmanuel Macron jako pierwszy prezeydent Francji udał się z wizytą do Sanktuarium Notre Dame w Lourdes. Data wizyty nie była przypadkowa. 16 lipca 1858 r., po raz ostatni Matka Boska ukazała się tam Bernadette Soubirous.
Francuskie media wskazują, że celem wizyty prezydenta było podtrzymanie na duchu miejscowych hotelarzy, restauratorów i przewoźników. Wielu z przedsiębiorców, czy pracowników przy Sanktuarium stracili swoje źródło dochodu. Jak powiedział sam Macron – jesteśmy tu po to, by bronić Sanktuarium i nieść pomoc.
Pandemia COVID tragiczna w skutkach dla Sanktuarium
Lourdes, miejsce światowych pielgrzymek boleśnie uderzone zostało przez pandemię COVID-19. Biskup Antoine Herouard delegat apostolski w Lourdes powiedział, że po zamknięciu podczas lockdownu, sanktuarium odżywa, ale przybywają głównie Francuzi. Brak cudzoziemców, którzy stanowili 65 proc. pielgrzymów… – przytaczał jego słowa dziennik „Le Monde”.
Emmanuel Macron pierwszym prezydentem Francji w Lourdes
Rektor Sanktuarium Oliviera Ribadeau-Dumasa tłumaczył, że Emmanuel Macron jest pierwszą głową państwa przybywającą do Sanktuarium. Inni prezydenci, jak François Mitterrand czy Jacques Chirac przyjeżdżali do Lourdes, by powitać pielgrzymujących do Lourdes papieży, ale nie opuszczali lotnisku Tarbes-Lourdes”, gdzie czekali na watykańskich gości. Nicolas Sarkozy odwiedził grotę w Lourdes, ale w charakterze ministra spraw wewnętrznych, nie jako prezydent. „Le Monde” dodaje, że w 2013 r. do Lourdes zawitał ówczesny prezydent François Hollande, który przybył, by obejrzeć skutki powodzi, ale „ominął on łukiem Sanktuarium”.
Ani Valéry Giscard-d’Estaing, ani generał Charles de Gaulle – obaj gorliwi katolicy nie zaszczycili Lourdes swą obecnością – pisze na swej stronie stacja telewizyjna France 3, przypominając, że wynikało to z poszanowania zasady świeckości państwa.
Przeczytaj również
-
Fundusz Kościelny na nowo. Ruszają prace rządowego zespołu
-
Prymas: Polska nie jest i nie może być własnością takiej czy innej siły politycznej
-
Robert Mazurek: 15-latka nie może kupić energetyka, ale może tabletkę „dzień po”
-
Prof. Zoll o in vitro: Musimy rozróżnić normy moralne od norm prawa państwowego
-
„Nauczanie religii gwarantuje konkordat”. KEP odpowiada na plany nowej minister edukacji
-
Religia w szkole jest obecna w 23 krajach Unii Europejskiej, a w 8 z nich – obowiązkowa
-
Białoruś: Polski ksiądz aresztowany i oskarżony o „zdradę stanu”
-
Komu w Sejmie „dopomoże Bóg“? Polityka odchodzi od religii
-
Czy istnieje recepta, jak powinien zagłosować katolik?
-
Macron tłumaczy: będę na papieskiej mszy jako prezydent, a nie jako katolik
-
Papież wkrótce pojedzie do Marsylii. Prezydent Francji będzie obecny na Mszy św.
-
Żołnierze z całego świata pielgrzymują do Lourdes. „Prawdziwi wojskowi to słudzy pokoju”
-
Biskupi zabrali głos w sprawie wyborów. „Kościół nie jest po stronie prawicy czy lewicy”
-
Czy mozaiki o. Rupnika znikną z bazyliki w Lourdes?
-
Lourdes to miejsce, gdzie niebo nadal się otwiera, zwłaszcza dla chorych
Próba naprawy uszkodzonej więzi między Kościołem i państwem?
Redaktor naczelny katolickiego dziennika „La Croix” François Ernenwein powiedział w debacie radia „France Info”, że wizytę prezydenta Macrona uważa za coś normalnego. Państwo jest laickie, ale społeczeństwo laickie nie jest – sprecyzował i dodał, że władze mają kontakty z różnymi wyznaniami i nie ma powodów, by katolicy byli wyjątkiem.
Telewizja C-News nawiązała do spotkania prezydenta Macrona z episkopatem Francji w paryskim Kolegium Bernardynów w kwietniu 2018 r. i przypomniała, że narażając się lewicowym stróżom laicyzmu, Macron wyraził pragnienie naprawy uszkodzonej więzi między Kościołem i państwem.
kw/PAP/TVPinfo/wnp.pl/Stacja7
