Nasze projekty

Kardynał krytykuje sekretarza Benedykta XVI. „Lepiej byłoby milczeć”

Kard. Walter Kasper odniósł się do wypowiedzi abp. Georga Gänsweina, osobistego sekretarza Benedykta XVI. W ostatnich dniach ujawniane są nowe fragmenty książki duchownego. "Teraz nie jest czas na takie rzeczy" - powiedział niemiecki kardynał.

fot. Salt and Light Media/YouTube (print screen)

W czasie pogrzebu Benedykta XVI pojawiły się na placu św. Piotra głosy apelujące o jego przyspieszoną beatyfikację i kanonizację. Kard. Kasper nie zgadza się z tym, ponieważ prawo kanoniczne przewiduje, że przed otwarciem takiego procesu trzeba odczekać przynajmniej pięć lat od śmierci i „jest to bardzo ostrożne i mądre wskazanie”. Do nieba nie jedzie się pociągiem ekspresowym – tłumaczył. Wcześniej podobne poglądy wyrażali przewodniczący konferencji biskupów Niemiec i Włoch.

„Lepiej byłoby milczeć”

Kard. Kasper odniósł się również do wypowiedzi prywatnego sekretarza Benedykta XVI, abp Gänsweina. W ostatnich dniach duchowny skupia na sobie uwagę mediów za sprawą książki „Nic, tylko prawda”, która ukaże się w tym tygodniu. Media opublikowały już fragmenty, w których 66-letni arcybiskup zrelacjonował szczegóły nie zawsze bezkonfliktowych relacji między papieżem Franciszkiem a papieżem seniorem Benedyktem XVI. Lepiej byłoby milczeć. Teraz nie jest czas na takie rzeczy – powiedział kard. Kasper.

Zdaniem kardynała nie można porównywać Benedykta XVI z obecnym papieżem Franciszkiem. To są różne osobowości, to oczywiste; pochodzą z różnych kultur, jeden z kultury europejskiej, drugi z kultury latynoamerykańskiej, to jasne, ale z teologicznego punktu widzenia byli o wiele bliżsi niż nam się wydaje – stwierdził kard. Kasper. Dodał, że papież Franciszek często cytował Benedykta i miał z nim przyjazne relacje. Nie ma żadnych innych różnic, na które należałoby zwrócić uwagę, a to, że jest między nimi różnica w akcentach, jest zupełnie normalne – wyjaśnił purpurat

Reklama

„Jak sam mówi, nie rządzi się nogami, rządzi się głową”

Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan przyznał, że nie wie, czy pontyfikat Franciszka zmieni się po śmierci jego poprzednika. Uważa jednak za mało prawdopodobne, żeby papież podał się wkrótce do dymisji. Franciszek najpierw chce kontynuować proces synodalny Kościoła powszechnego i myśli już o Roku Świętym 2025. Jak sam mówi, nie rządzi się nogami, rządzi się głową – wyjaśnił kardynał odnosząc się do problemów Franciszka z kolanami. Gdyby jednak miało dojść do rezygnacji, panuje zgoda co do tego, aby nie używać tytułu papież senior. To nie byłoby właściwe – stwierdził kard. Kasper.

kh, KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę