Działania misyjne w Boliwii będą kontynuowane
Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii. Mimo to działania misyjne i wolontariackie w tym rejonie świata będą kontynuowane
Polub nas na Facebooku!
Otrzymaliśmy komunikat ks. Marcina Iżyckiego.
“W godzinach wieczornych 23 stycznia rozpocząłem wizytę w Boliwii. Pierwszym,
bardzo krótkim etapem stała się Cochabamba. W mieście posługują polscy misjonarze. Zatrzymałem się u Sióstr Sług Jezusa. Pracuje tu min. Siostra Elżbieta.
Na drugi dzień rano zaplanowaliśmy wizytę w misji Sióstr Służebniczek Dębickich. Siostry prowadzą dużą szkołę i przygotowują się do otwarcia przedszkola, w którym pomagać mają przybyłe kilkanaście dni temu dwie wolontariuszki z Polski. Misja położona jest niecałe 3 kilometry od miejsca w którym się zatrzymałem. O poranku otrzymaliśmy tragiczną wiadomość. Po godzinie 1-szej w nocy doszło do napadu w miejscu, w którym zatrzymały się wolontariuszki. Zostaje zamordowana jedna z nich, 25-letnia Helena Kmieć. Jeden pełny dzień wizyty w Cochabambie przepełnia smutek i modlitwa za zmarłą. Kolejnego dnia lecę do Oruro.”
Ks. Marcin Iżycki
Dyrektor Wydziału Misyjnego Kurii Warszawsko-Praskiej
W rozmowie z Radiem Warszawa o. Piotr Filas, prowincjał polskiej prowincji salwatorianów w ramach której Helena Kmieć oraz inna wolontariuszka Anita Szuwald 8 stycznia wyjechały do Boliwii, powiedział:
“Wczoraj około godziny 2:00 zostały zaatakowane. Jedna z nich usłyszała dziwne hałasy w pokoju koleżanki. Kiedy wyszła na korytarz zobaczyła napastnika, który przestraszył się uciekł, ale niestety wchodząc do pokoju zobaczyła, że jej koleżanka leży w krwi. Zadano jej kilkanaście ciosów nożem. Reanimacja niestety w niczym nie pomogła”.
Druga wolontariuszka za kilka dni wróci do Polski.