fot. Wilfredo Leon/ Instagram

„Śpię spokojnie. Ja zawsze jestem z Panem Bogiem. On mi pomaga”. Wilfredo Leon po meczu z Włochami

Po wygranym meczu z Włochami, siatkarz polskiej reprezentacji Wilfredo Leon przyznał, że nie czuje nerwów, bo otrzymuje wyjątkowe wsparcie. "Śpię spokojnie. Ja zawsze jestem z Panem Bogiem. On dużo może i mi pomaga" - powiedział.

Reklama

Polscy siatkarze triumfowali w poniedziałek podczas meczu z Włochami. To drugi mecz Biało-Czerwonych na igrzyskach olimpijskich w Tokio – w pierwszym zmierzyli się z Iranem, ale przegrali po długiej walce 3:2.

„Śpię spokojnie”

Po meczu Wilfredo Leon podkreślił, że „tu nie będzie łatwych spotkań”. Każdy mecz jest bardzo ważny, czyli łatwo nie będzie – mówił w rozmowie z dziennikarzami.

Siatkarz przyznał jednak, że śpi spokojnie, ponieważ czuje wsparcie Boga. Śpię spokojnie. Ja zawsze jestem z Panem Bogiem. On dużo może i mi pomaga – powiedział Wilfredo Leon.

Reklama

Kubańczyk w polskiej reprezentacji. Jak do niej trafił?

Wilfredo Leon to jeden z filarów polskiej drużyny, który zaskakuje rywali potężnymi atakami i zagrywką. Zanim trafił do Polski, do 2012 roku występował w reprezentacji Kuby, ale tamtejsza federacja siatkarska zabrania swoim zawodnikom podpisywania kontraktów z zagranicznymi klubami. Wilfredo Leon zdecydował się jednak na grę poza Kubą i został skreślony z listy reprezentantów tego państwa.

Siatkarz ma żonę Polkę, a w 2015 roku otrzymał polskie obywatelstwo. Wilfredo Leon otrzymał również zgodę na zmianę federacji z kubańskiej na polską i od 2019 roku występuje w biało-czerwonych barwach.

Reklama

kh/sport.interia.pl/Stacja7

Reklama
Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

Wspieraj nas - złóż darowiznę