"Polityczno-medialna burza związana z doniesieniami dotyczącymi tuszowania przez kardynała Karola Wojtyłę przypadków pedofilii wśród księży nie naruszyła autorytetu Jana Pawła II w polskim społeczeństwie" - stwierdza CBOS.
Badania Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) pokazują, że stosunek Polaków do medialnych doniesień na temat tuszowania przypadków pedofilii wśród księży przez kardynała Karola Wojtyłę nie jest jednoznaczny. Około dwóch piątych ankietowanych (38%) uważa, że informacje o ukrywaniu przypadków pedofilii wśród księży przez przyszłego papieża są niewiarygodne. W wiarygodność tych doniesień wierzy 30% respondentów. Blisko jedna trzecia badanych (32%) nie ma w tej kwestii wyrobionego zdania.
Bardziej wyraźne są oceny postrzeganych motywów doniesień o tuszowaniu pedofilii przez kardynała Karola Wojtyłę. Niemal połowa ankietowanych (48%) uważa, że jest to atak na Jana Pawła II mający na celu podważenie jego autorytetu. Co trzeci badany (32%) postrzega te doniesienia jako próbę rzetelnego wyjaśnienia postawy kardynała Wojtyły wobec przypadków pedofilii wśród księży.
Postrzeganie Jana Pawła II zależy w głównej mierze od orientacji politycznej i światopoglądowej. Przekonanie, że papież (uwzględniając także okres przed objęciem przez niego tego urzędu) nie wiedział o przypadkach pedofili wśród księży, częściej niż przeciętnie wyrażają osoby religijne, zwłaszcza praktykujące kilka razy w tygodniu (40%) oraz ankietowani deklarujący prawicowe poglądy polityczne (30%).
CZYTAJ: Papież Franciszek: Jan Paweł II był świętym już za życia
Jan Paweł II pozostaje autorytetem dla większości Polaków
W maju 2022 roku ogółem 81% badanych zadeklarowało, że Jan Paweł II jest dla nich autorytetem moralnym (w tym 56% stwierdziło to w sposób zdecydowany). Blisko rok później takie deklaracje złożyło także 81% respondentów (w tym 58% stwierdziło to w sposób zdecydowany). Można zatem powiedzieć, że zarzuty stawiane Janowi Pawłowi II nie przełożyły się na spadek jego społecznego autorytetu – zauważa CBOS.
Przeczytaj również
Kluczowe znaczenie dla stosunku do papieża ma religijność, a także – powiązana z nią – orientacja polityczna i preferencje partyjne. Autorytet papieża odrzuca ponad połowa badanych nieuczestniczących w praktykach religijnych (52%) oraz większość zdeklarowanych wyborców Lewicy (59%). Wśród ogółu respondentów identyfikujących się z lewicowym systemem wartości autorytet papieża kwestionuje co trzeci (33%), jednak większość (62%) wypowiada się o Janie Pawle II z uznaniem.
Niemal wszyscy badani potrafią wskazać coś, za co cenią papieża Polaka. Najczęściej (przez 48% ankietowanych) dostrzegane są zasługi Jana Pawła II dla obalenia komunizmu. Stosunkowo często podkreślana jest jego umiejętność dotarcia do ludzi młodych (przez 34% badanych). Wśród trzech najczęściej budzących uznanie kwestii znalazło się także papieskie pielgrzymowane i nauczanie na całym świecie (wskazane przez 28% respondentów).
Szerszy dostęp do archiwów spotkał się z pozytywnymi reakcjami
Badania pokazały, że stosunkowo niewielu Polaków uważa, że Jan Paweł II świadomie chronił księży pedofilów. W ocenie większości badanych doniesienia sugerujące ukrywanie przypadków pedofilii wśród księży, niezależnie od ich wiarygodności, nie przekreślają zasług papieża, spośród których w sposób szczególny podkreślano jego rolę w obaleniu komunizmu.
Przekonanie, że stosunek do problemu pedofili zmieniał się w czasie i dlatego nie można przykładać dzisiejszych standardów do czasów minionych, częściej niż przeciętnie wyrażają osoby religijne, w tym uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu (59%), a także badani identyfikujący się z prawicą (57%), a w elektoratach – zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości (57%). Z takim podejściem nie zgadzają się najczęściej osoby w ogóle niepraktykujące (59%), a częściej niż przeciętnie także ankietowani deklarujący lewicowe poglądy polityczne (47%), zaś w elektoratach – sympatycy Koalicji Obywatelskiej (57%), Lewicy (53%), Polski 2050 Szymona Hołowni (49%) oraz Konfederacji WiN (46%).
Postulaty zapewnienia szerszego dostępu do archiwów kurii biskupich spotykają z się pozytywnymi reakcjami, przy czym o ile ułatwienia dla naukowców nie budzą kontrowersji, o tyle więcej wątpliwości wywołuje możliwość szerszego udostępniania archiwów dziennikarzom.
KAI, pa/Stacja7