Nasze projekty

Kubuś w warszawskim Oknie Życia

W warszawskim Oknie Życia przy ul. Hożej pojawiło się 8 maja dziecko. Chłopczyk miał przyczepioną kartkę z imieniem Kubuś, informacją, że jest zdrowy oraz zaszczepiony. Został zabrany do szpitala na ul. Madalińskiego.

Informację przekazało biuro prasowe Archidiecezji Warszawskiej. To 16 dziecko w warszawskim Oknie Życia.

Oprócz informacji o imieniu chłopca i jego stanie zdrowia matka napisała też, że „ubolewa, że nie miała wyjścia i żałuje, że musiała zostawić dziecko” – relacjonuje przełożona sióstr franciszkanek Rodziny Maryi, które od 10 lat opiekują się Oknem Życia w Warszawie przy Hożej. Gdy pozostawiła dziecko – odezwał się sygnał alarmowy. – Byłyśmy zdziwione, że stało się to w ciągu dnia, bo zwykle dzieci pozostawiane były wieczorem albo w nocy – opowiada siostra przełożona. Siostry pobiegły do Okna Życia i znalazły w nim noworodka.

Okno Życia istnieje w Warszawie od blisko 10 lat. Poświęcił je 6 grudnia 2008 roku abp Kazimierz Nycz. Było to wówczas drugie w kraju takie miejsce i pierwsze w Warszawie. Warszawskie okno mieści się przy ul. Hożej 53, przy klasztorze sióstr franciszkanek Rodziny Maryi. To one pełnią nieustanny dyżur. Drugie Okno Życia w stolicy prowadzą na Pradze od 2009 r. siostry loretanki.

Reklama

Pierwsze w Polsce Okno Życia, czyli miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić nowonarodzone dziecko nie narażając go na niebezpieczeństwo, powstało 19 marca 2006 r. w Krakowie. Miało być symbolem bezpiecznego miejsca i na początku nikt nie myślał, że wywoła tak wielki odzew.

Powodem powstania Okna Życia były informacje o martwych noworodkach znalezionych na parkingu, w parku, w śmietniku… Kiedy zbliżała się pierwsza rocznica śmierci Jana Pawła II, Caritas Archidiecezji Krakowskiej wraz z Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej postanowiły uczcić go, tworząc w powstałym z jego inicjatywy Domu Samotnej Matki bezpieczne miejsce, gdzie zdesperowana, ukrywająca ciążę matka, która wcześniej nie zwróciła się o pomoc, mogłaby pozostawić dziecko.

Nikt nie spodziewał się, że pierwszy noworodek trafi do Okna Życia już po trzech miesiącach od jego otwarcia. Zdziwienie u sióstr wywołała także fala telefonów z innych miast i domów zakonnych. Okna Życia zaczęły powstawać w innych miastach Polski. Wyglądają podobnie. Okno otwiera się od zewnątrz, jest w nim zamontowane ogrzewanie i wentylacja. Wewnątrz okna stoi łóżeczko, w którym można pozostawić niemowlę. Po otwarciu okna uruchamia się alarm, który wzywa mieszkańców.

Reklama

 

ad/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę