Kto namalował obraz Matki Bożej Częstochowskiej? Jak obraz trafił do Polski? Kto zranił? Kto chciał zniszczyć Jasną Górę? - między innymi na te pytania odpowiada w nowym filmie pt. „Jasna Góra bez tajemnic” znany historyk Kościoła – abp Grzegorz Ryś. Arcybiskup wciela się w rolę przewodnika po tym wyjątkowym miejscu, odkrywając jego tajemnice.
Premiera filmu odbyła się w sanktuarium na Jasnej Górze 2 maja. Nazajutrz został zaprezentowany na kanale Polsat Rodzina a niebawem, jak zapowiadają producenci, wszyscy zainteresowani będą mogli go obejrzeć na antenie ogólnodostępnego Polsatu.
Celem filmu jest przybliżenie Jasnej Góry ludziom bez względu na to, jak blisko czy daleko są oni w stosunku do Kościoła. Każdy, kto ma w sobie choć trochę ciekawości, staje przed fenomenem czym i dzisiaj jest Jasna Góra, staje przed zagadką jasnogórskiego wizerunku i jego oddziaływania – mówił podczas prezentacji Marek Zając, producent filmu.
Autorzy filmu przedstawiają sanktuarium z klasztorem paulinów na Jasnej Górze w sposób nam dotychczas nie znany. W rolę przewodnika po tym wyjątkowym dla wszystkich Polaków miejscu wciela się znany historyk Kościoła – arcybiskup Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Arcybiskup Ryś chodzi z latarką po zakamarkach Jasnej Góry by odkrywać jej tajemnice. Konfrontuje legendy w świetle najnowszych badań naukowych np. Kto namalował obraz Matki Bożej Częstochowskiej? Jak obraz trafił do Polski? Kto zranił? Kto chciał zniszczyć Jasną Górę?
Abp. Ryś docieka, jak obraz Czarnej Madonny działa na ludzi i narody; jednych przyciąga, jak magnes, a inni go zwalczają i próbują zniszczyć. Narrator bada zarówno losy cudownej ikony jak i klasztoru paulinów. Czy paulini stracili swój pierwotny eremicki i kontemplacyjny charyzmat?
Dlaczego pewna tajemnicza kobieta – żebraczka przyczyniła się do uratowania klasztoru w czasie Potopu szwedzkiego? Czy tylko dlatego, że przenosiła korespondencję między obrońcą Jasnej Góry Ojcem Kordeckim, a dowódcą wojsk szwedzkich oblegających mury klasztoru? Jak to się stało, że Ojciec Kordecki nie uległ szantażowi Szwedów i panice obrońców – szlachty polskiej, która chciała poddać Jasną Górę napastnikom?
Przeczytaj również
-
Jakie parafie nawiedzą relikwie bł. Rodziny Ulmów w Warszawie? Zobacz program
-
„Kwiaty dla księdza Jerzego”. Wyjątkowa akcja na imieniny ks. Popiełuszki
-
Bp Mendyk wygrywa kolejny proces. Tym razem z „Gazetą Wyborczą”
-
Sejmowa komisja ds. aborcji będzie obradować w przyszłym tygodniu
-
Bp Przybylski na Niedzielę Dobrego Pasterza: powołani to ci, którzy dają całych siebie, a nie tylko część
-
To z Rosji zakłócano sygnał Radia Maryja. KRRiT wskazuje na celowe działania
-
TVN zapłacił karę za reportaż o Janie Pawle II. To ponad pół miliona złotych
-
Bp Przybylski: zajmujemy się powołaniami nie tylko dlatego, że pustoszeją seminaria
-
Czy wizjonerka z Gietrzwałdu zostanie błogosławioną?
-
Kard. Ryś został… piłkarzem! Wystąpił w meczu towarzyskim
-
Spada liczba powołań. Z roku na rok jest ich w Polsce coraz mniej
-
„Władcy marionetek”. Podczas festiwalu teologicznego dyskutowano o sztucznej inteligencji
-
Ministerstwo Edukacji odpowiedziało na petycję ws. religii. „Nawet nie wiem jak to skomentować”
-
Abp Wojda apeluje: niech niedziela będzie dniem modlitwy w obronie życia poczętego
-
Biskup zakazał działalności dwóm wspólnotom. „Przynoszą szkodę Kościołowi i są źródłem zgorszenia”
Gdzie paulini ukryli cudowny obraz przed hitlerowcami? Czy oprócz Himmlera i gubernatora Franka sam Hitler nawiedził cudowną kaplicę? Jak to było możliwe, że hitlerowcom nie udało się zbombardować Jasnej Góry mimo, że wysalali tam trzy eskadry samolotów na początku II wojny światowej i nie zdołali spalić i wysadzić jej w powietrze pod koniec wojny?
Dlaczego komuniści w czasach PRL aresztowali obraz jasnogórski? Jak doszło do paradoksu, że puste ramy bez obrazu jasnogórskiej Madonny peregrynowały po Polsce i ściągały jeszcze większe tłumy wiernych? Dlaczego złodziej – ksiądz z Radomia – wykradł obraz z Jasnej Góry i na dodatek dostał rozgrzeszenie od samego Prymasa Wyszyńskiego?
Krzysztof Żurowski, reżyser i jeden ze scenarzystów, który zwłaszcza w młodości był pielgrzymem, przyznaje, że myślał, że o Jasnej Górze wiele już wie. Jak mówi, kiedyś skarby Jasnej Góry, złote artefakty i inne muzealne precjoza go nie pociągały, bo to miejsce miało dla niego przede wszystkim wymiar duchowy. W trakcie realizacji filmu zrozumiał, że te przez wieki nagromadzone i pieczołowicie przechowywane wota są przede wszystkim wyrazem ludzkiej miłości do Matki Bożej, to ich oddane symbolicznie serca.
Reżyser opowiadał, że chcąc zbudować dramaturgię obrazu, pragnął pokazać nie tylko to, w jaki sposób Jasna Góra pociąga pielgrzymów i turystów, ale też zadał pytanie, co może „odciągnąć”, choć może on być trudne. I choć pytanie spowodowało na początku niejaką konsternację ojców paulinów i przewodnika abp. Rysia, to odpowiedź na nie stała się też pewnego rodzaju pointą filmu, a dla samego reżysera też odkryciem. Abp Ryś zauważył, że czasem ciężko jest po prostu spojrzeć w oczy Matki Bożej, wytrzymać Jej wzrok, trzeba nieraz zrobić trudny rachunek sumienia, jeżeli ktoś się na to nie otworzy, to może mu być ciężko zrozumieć to miejsce. I to było dla mnie odkrycie, że nie trzeba się bać – mówił reżyser.
Oprócz pokazania bezcennych skarbów jasnogórskich film zawiera także unikalne zdjęcia archiwalne oraz fragmenty przedwojennego filmu o obronie Jasnej Góry.
KAI, pa/Stacja7
