Nasze projekty

Fenomen polskiego pielgrzymowania

Szacuje się, że w Polsce jest ok. 500 miejsc, do których udają się pielgrzymki. Zakład Geografii Religii Uniwersytetu Jagiellońskiego szacuje, że rocznie ok. 7 mln Polaków pielgrzymuje

Reklama

Pieszo, autokarem, samochodem czy rowerem nawiedzamy licznie sanktuaria. Nie tylko te najbardziej znane jak Częstochowa, Gietrzwałd czy Licheń, ale też małe, których prawie nikt nie potrafi pokazać na mapie.

W Polsce wśród ok. 500 sanktuariów większość związana jest z kultem maryjnym. Jest ich 430, z tego ponad 200 posiada koronowane wizerunki Matki Bożej. Na drugim miejscu są sanktuaria związane z kultem pasyjnym, w tym liczne kalwarie. W ostatnich latach znaczenia nabierają ośrodki kultu Bożego miłosierdzia z krakowskimi Łagiewnikami na czele. Wiele innych sanktuariów związanych jest z działalnością świętych czy pustelników.

Reklama

Mapa sanktuariów w Polsce nie jest jednolita. Jest kilka obszarów gdzie występuje wyraźna koncentracja: w Karpatach jest ponad 130 sanktuariów i ośrodków pielgrzymkowych, a więc blisko 15 proc. takich miejscowości w Polsce, z których ponad 30 posiada koronowane wizerunki Matki Bożej – ponad 20 proc. tych wizerunków w kraju. Główną rolę odgrywają: Kalwaria Zebrzydowska, Kalwaria Pacławska, Tuchów i Ludźmierz. Tak znaczne nagromadzenie miejsc kultu religijnego wyróżnia Karpaty spośród innych obszarów górskich – zarówno Polski, jak i świata chrześcijańskiego. Drugim regionem, o dość dużym „zagęszczeniu” sanktuariów jest Wyżyna Krakowska-Częstochowska, gdzie znajduje się ponad 40 ośrodków pielgrzymkowych, czyli 8 proc. ogółu w Polsce, z tego blisko 15 z koronowanymi wizerunkami Maryi – 9 proc. ogółu.

Co siódmy pielgrzymuje

Fenomenem jest, że pielgrzymują wszystkie pokolenia oraz grupy społeczne i zawodowe. Starzy i młodzi, wykształceni i niewykształceni. Ludzie różnych profesji – rolnicy i prawnicy, weterani i maturzyści, lekarze i niepełnosprawni. Pielgrzymuje w sumie ok. 15 % Polaków, a polscy pielgrzymi stanowią 20 % chrześcijan pielgrzymujących w Europie i 5 % pątników na świecie.

Reklama


Fenomen polskiego pielgrzymowania

Pielgrzymki przestały być tradycyjnym i charakterystycznym elementem religijności ludowej. Do udziału w nich przyznaje się 20 % osób z wykształceniem podstawowym, 17 % z zawodowym, 20 % ze średnim oraz 18 % z wykształceniem wyższym.

Reklama

Do końca lat 60-tych XX wieku – jak podaje Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego – wśród polskich pielgrzymów widoczna była wyraźna przewaga osób starszych, wynosząca nawet 70 – 80 % uczestników. Gwałtowne zwiększenie liczby młodych w polskich pielgrzymkach nastąpiło w latach 70-tych i 80-tych, w szczególności na początku pontyfikatu Jana Pawła II oraz okresie „Solidarności”. Młodzież stanowi obecnie niemal 50 % uczestników ogółu pielgrzymek, a zdecydowaną większość w pielgrzymkach w pieszych.

Pielgrzymujemy, choć rzadziej bywamy w kościele

Innym fenomenem polskiej religijności jest fakt, że ilość osób pielgrzymujących generalnie nie zmniejszyła się w dwudziestoleciu 1991 – 2011. Mimo, że praktyki niedzielne w tym okresie spadły o ok. 10 %, nie zmniejsza to zainteresowania pielgrzymowaniem, będącym praktyką bardziej odświętną, a nierzadko bywa łączone z turystyką. Wskazują na to dane zaczerpnięte zarówno z najważniejszych polskich sanktuarium jak i wielu mniejszych, lokalnych, a przytaczane przez pallotyński Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Zmieniła się natomiast nieco geografia miejsc pielgrzymowania oraz sposób pielgrzymowania. Mniejszy procent pielgrzymuje pieszo, a znacznie więcej osób przyjeżdża do sanktuariów samochodem lub autokarem. Mnożą się też nowe sposoby pielgrzymowania: biegiem, na rolkach czy rowerem.

Jeśli chodzi o pielgrzymki piesze, zawsze pierwsze miejsce zajmuje Jasna Góra. O ile w 2002 r. do sanktuarium Czarnej Madonny przyszło 211 pielgrzymek pieszych, w których uczestniczyło 172 tys. osób, to w roku ubiegłym samych pielgrzymek było nieco więcej – 260, to przybyło w nich 133 tys. osób. Oznacza to spadek o jedną czwartą.

Najbardziej popularne sanktuaria?

Wśród polskich sanktuariów są zarówno takie „giganty” znane na świecie jak Częstochowa (będąca trzecim, po Lourdes i Fatimie, pod względem frekwencji sanktuarium maryjnym w Europie), ale też dziesiątki i setki mniejszych, o znaczeniu regionalnym. Niektóre sanktuaria powstały w dużych miastach, inne znajdują się we wsiach i małych miejscowościach. Jeszcze inne dzięki pielgrzymkom sprawiły, że wioski, w których pierwotnie się znajdowały, rozwinęły się w spore miasteczka z rozbudowaną infrastrukturą dla pielgrzymów.

Chociaż jest tak wiele miejsc pielgrzymowania, a historia tych najstarszych sięga kilku wieków, ciągle powstają i się rozbudowują nowe. Wśród nich na pewno należy wymienić sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie Łagiewnikach, grób ks. Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu, a także Lednicę, która przyciąga od trzech lat dziesiątki tysięcy młodych ludzi.

Jasna Góra

fot. oarranzli

Niewątpliwie najpopularniejszym miejscem pielgrzymkowym w Polsce jest Jasna Góra. To największe polskie sanktuarium w 2013 r. nawiedziło je 3,5 mln pielgrzymów, z czego w pieszych pielgrzymkach przybyło 133 tys. 287 osób. Powstanie tego drugiego po Lourdes centrum kultu maryjnego w Europie nie wiąże się z żadnymi objawieniami. Książę Władysław Opolski odnalazł w 1382 r. i przywiózł do klasztoru sprowadzonych przez siebie z Węgier paulinów oraz cudowny obraz Matki Bożej, którego autorem jest – wedle tradycji – św. Łukasz.

Tradycja pieszego wędrowania do Częstochowy sięga XV wieku. Ówcześni pątnicy szli z Krakowa. Jednym z najstarszych szlaków pielgrzymkowych jest też ten wiodący z Warszawy. Mieszkańcy stolicy przemierzają tę trasę od 1711 roku, bez względu na historyczne wydarzenia i polityczne uwarunkowania – pielgrzymowali nawet podczas Powstania Warszawskiego. Piesze pielgrzymki na Jasna Górę trwają od kilku do 20 dni. Uczestnicy kaszubskiej pielgrzymki z Helu mają do pokonania 638 km.

Jasna Góra to tradycyjne miejsce kilkuset pielgrzymek ogólnopolskich. W minionym roku w 200 ogólnopolskich zjazdach pielgrzymkowych u stóp Czarnej Madonny wzięło udział ponad 805 tys. osób. Najliczniejszymi były spotkania modlitewne: Rodziny Radia Maryja, Odnowy w Duchu Świętym, rolników, Ludzi Pracy i Anonimowych Alkoholików.

Najwięcej wiernych przybywa do Częstochowy w grupach parafialnych. Było ich w 2013 roku aż ponad 2,3 tys. Przyjechało w nich ok. 134 tys. osób. Wielką dumą Jasnej Góry jest nieustające pielgrzymowanie maturzystów. W 2013 r. przybyło 713 grup młodzieży maturalnej a w nich ponad 141 tys. Osób. Dane te nie obejmują jednak mniejszych grup, np. gdy na pielgrzymkę decydują się uczniowie jednej tylko szkoły czy nawet klasy. Reszta pielgrzymów przyjeżdża na Jasną Górę indywidualnie, w gronie rodzinnym lub w niewielkich, nieformalnych grupach.

Łagiewniki


Fenomen polskiego pielgrzymowania

Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach, gdzie zmarła św. siostra Faustyna, apostołka Bożego Miłosierdzia, jest najbardziej umiędzynarodowionym miejscem kultu w Polsce. Pełni ono rolę światowego centrum kultu Bożego Miłosierdzia. W okresie międzywojennym w tym klasztorze żyła i zmarła s. M. Faustyna Kowalska (1905-1938), przez którą Chrystus Pan przekazał Kościołowi i światu orędzie o Bożym miłosierdziu. Jeszcze trzydzieści lat temu znajdujący się w Łagiewnikach niewielki klasztor sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i grób s. Faustyny – Apostołki Bożego Miłosierdzia, nie był szerzej znany. Obecnie rocznie przybywa tu ponad 2 mln pielgrzymów ze wszystkich kontynentów. Uznanie prawdziwości objawień s. Faustyny, jej beatyfikacja i kanonizacja, wreszcie konsekracja nowego sanktuarium przez Jana Pawła II podczas wizyty w Polsce w sierpniu 2002 r., sprawiły, że Łagiewniki stały się najważniejszym celem pielgrzymek czcicieli Bożego Miłosierdzia nie tylko z Polski, ale z całego świata. Odrębne kaplice ufundowali tu Węgrzy, Włosi, Słowacy oraz grekokatolicy z Ukrainy i diaspory.

Licheń

„Częstochową Północy” nazywane jest sanktuarium w Licheniu, prowadzone przez księzy marianów, jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających się sanktuariów. Miejsce, o którym 20 lat temu nikt prawie nie słyszał, dziś rocznie odwiedza blisko 2 mln pielgrzymów. Sanktuarium nawiązuje do objawień Matki Bożej w 1813 r. w Lipsku oraz 1850 w pobliskim Lesie Grąbińskim. W Licheniu zbudowany został w oststnich kilkunastu latach największy kościół w Polsce (7-my w Europie). Podczas pielgrzymki w 1999 r. był tu Jan Paweł II.

Licheń jest także miejscem, gdzie przybywają pielgrzymki piesze. Najdłuższą tradycją maszerowania do Matki Bożej Licheńskiej może się poszczycić doroczna pielgrzymka z Góry Kalwarii, gdzie znajduje się grób założyciela księży marianów, o. Stanisława Papczyńskiego. W ciągu 9 dni pokonują oni 290 km. Najbardziej wytrwała jest jednak piesza pokutna pielgrzymka z Konina, która podąża do Lichenia co 30 dni. Każdej pierwszej soboty miesiąca o północy pątnicy wyruszają po różańcu i Mszy św. w drogę – niezależnie od pogody. Do sanktuarium docierają ok. 6 rano. W zależności od pory roku w pielgrzymce bierze udział od kilkuset do dwóch tysięcy osób z całej Polski.

Licheńskie sanktuarium jest nie tylko miejscem pielgrzymowania i modlitwy, ale bardzo prężnym ośrodkiem pracy i terapii osób uzależnionych. W połowie lat 80. powstał tu punkt konsultacyjny ds. trzeźwości, a po wizycie w Sanktuarium w 1999 r. Jana Pawła II przerodził się on w Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. Samych rozmów indywidualnych pracownicy Centrum odbywają ok. 3 tys. rocznie. Raz w roku licheńskie centrum organizuje zlot trzeźwościowy. Początkowo uczestniczyło w nim ok. 500 osób, teraz przyjeżdża ich 30 tys.

Kalwaria Zebrzydowska

Najważniejsze obok Jasnej Góry miejsce pątnicze, zwłaszcza dla archidiecezji krakowskiej, to Kalwaria Zebrzydowska. Jan Paweł II wspomina swoje odwiedziny w tym miejscu jeszcze w dzieciństwie. Pielgrzymów ściąga pierwsza na ziemiach polskich kalwaria z XVII wieku (słynne Dróżki) oraz cudowny wizerunek Matki Bożej, który w 1641 r. płakał krwawymi łzami. Ojcowie bernardyni nie prowadzą dokładnych statystyk pieszych grup, najwięcej jest bowiem autokarowych pielgrzymek. Zakonnicy szacują, że rocznie odwiedza ich sanktuarium ok 1,5 mln osób. Wzrost ruchu pielgrzymkowego odnotowali po ostatniej wizycie Jana Pawła II w 2002 roku, jego śmierci w 2005 r. oraz po wizycie Benedykta XVI w maju 2006 r.

Gietrzwałd

Jedyne na terenach dawnej Rzeczypospolitej objawienia Matki Bożej, które oficjalnie zatwierdził Kościół, miały miejsce w Szydłowie na Żmudzi (1608 r.) oraz w Gietrzwałdzie, zwanym „polskim Lourdes” czy „warmińską Częstochową”. Jednak kult maryjny rozkwitł tu jeszcze przed objawieniami z 1877 r. Głównymi wizjonerkami były: trzynastoletnia Justyna Szafryńska i dwunastoletnia Barbara Samulowska. Obie pochodziły z niezamożnych polskich rodzin. Matka Boża przemówiła do nich po polsku, co podkreślił ks. Franciszek Hipler, „w języku takim, jakim mówią w Polsce”. Matka Boża, na zapytanie dziewczynek: Kto Ty Jesteś? Odpowiedziała: „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta.” Na pytanie czego żądasz Matko Boża? padła odpowiedź: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!” Dziś Szydłów znajduje się na terenie Litwy. Do Gietrzwałdu przybywa natomiast ok. 900 tys. pielgrzymów rocznie. Zaglądają też często turyści niemieccy, jadący na wakacje na Mazury.

Wadowice

Rodzinne miasto bł. Jana Pawła II – Wadowice – także cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Rocznie odwiedza je ponad 100 tys. pielgrzymów. Widać wyraźny wzrost zainteresowania w ostatnich latach, bo wyniesienie na ołtarze polskiego Papieża. Tym bardziej, że miasto znalazło się na trasie szlaku bł. Jana Pawła II, obejmującego Kraków Kalwaria Zebrzydowską, Wadowice i Ludźmierz.


Fenomen polskiego pielgrzymowania

Niepokalanów

Założony przez o. Maksymiliana Kolbego ośrodek maryjny w Niepokalanowie, po męczeńskiej śmierci założyciela stał się miejscem jego kultu. Święty sprowadził w 1927 r. z Lourdes figurę Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, przez którą wierni doznawali wielu łask. Po wojnie ranga Niepokalanowa wzrosła. Z przedwojennych budynków Niepokalanowa do czasów obecnych przetrwały tylko nieliczne. Na szczególną uwagę zasługuje tzw. stara kaplica drewniana, zbudowana jesienią 1927 r. i uważana za kolebkę klasztoru. W niej zakonnicy składali swoje śluby zakonne, w niej też modlił się o. Maksymilian wraz z pierwszymi współpracownikami oraz okoliczną ludnością. Przez wiele lat po wojnie kaplica służyła jako sala pamiątek, zaś po kapitalnym remoncie została w grudniu 1997 r. przywrócona do pierwotnej funkcji. Obok starej zakrystii znajduje się pierwsza cela św. Maksymiliana, w której założyciel klasztoru mieszkał aż do wyjazdu na misje do Japonii w 1930 r. Dziś rocznie odwiedza go blisko 800 tys. pielgrzymów.

Góra św. Anny

Góra św. Anny na Opolszczyźnie to miejsce kultu św. Anny Samotrzeciej. Od XVII w. pielgrzymów przyciąga figurka patronki oraz kalwaria. Według starego przekazu mają tu być przechowywane relikwie św. Anny. Ze względu na licznie przybywających pielgrzymów z Niemiec (ok. 5 proc.) sanktuarium zyskało rangę międzynarodową. Do świętej Anny pielgrzymowali także najwyżsi przełożeni Zakonu Ojców Franciszkanów. Rocznie nawiedza je 200 tys. osób.

Piekary

Piekary Śląskie to jedno z ważniejszych sanktuariów, zwłaszcza dla południowej Polski. Specyfiką są pielgrzymki stanowe (w pielgrzymce mężczyzn uczestniczy ich ok. 200 tys.). Obraz Matki Bożej Piekarskiej pochodzi z XVII w., jest kopią wizerunku z Opola. W okresie międzywojennym sanktuarium uzyskało rangę głównego ośrodka religijnego na Górnym Śląsku. Wraz z powstaniem diecezji katowickiej podjęto starania o ukoronowanie wizerunku Piekarskiej Madonny. Szczególne zasługi dla tego dzieła miał ówczesny administrator apostolski, późniejszy prymas Polski, a obecnie sługa Boży – kard. August Hlond. W święto wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 1925 r. obraz Piekarskiej Panienki ukoronowano uroczyście koronami, które podarował i poświęcił osobiście papież Pius XI.

Święta Lipka

Do sanktuarium w Świętej Lipce na Warmii rocznie przybywa ok. miliona pielgrzymów. Wiernych przyciąga nie tylko kult Matki Bożej Świętolipskiej (łaskami słynący obraz pochodzi XVII w.), ale i słynne organy. Pierwotna figurka Matki Bożej Świętolipskiej z XIV w. została zniszczona przez zluteranizowanego księcia Albrechta. Kult mimo to nie ustał. Już w średniowieczu ustalił się zwyczaj organizowania pielgrzymek do Świętej Lipki, do której dla uzyskania odpustu i w nadziei uzdrowienia przybywali pielgrzymi nie tylko z Prus i Warmii, ale również z Mazowsza. Ostatni wielki mistrz krzyżacki Albrecht Hohenzollem w 1519 r. pielgrzymował pieszo i boso z Królewca do Świętej Lipki. Papież Jan Paweł II dekretem z dnia 241utego 1983 r. nadał kościołowi w Świętej Lipce tytuł Bazyliki Mniejszej.

Kodeń

Nadbużańskie sanktuarium w Kodniu odwiedza rocznie ok. 80 tys. pielgrzymów. Szczególną czcią cieszy się wizerunek Matki Bożej Królowej i Matki Podlasia, który w Kodniu znalazł się w przedziwnych okolicznościach. W XVII w. właściciel Kodnia Mikołaj Sapieha doznał w Rzymie przed tym obrazem cudownego uzdrowienia. Nie uzyskawszy zgody papieża na wywiezienie wizerunku, wykradł go i przywiózł do Polski. W roku 2011 obchodzono w Kodniu 500-lecie nadania praw miejskich. W 2017 roku przypadnie 500. rocznica erygowania rzymskokatolickiej parafii w Kodniu przez Jana Sapiehę – była to pierwsza świątynia parafialna w kodeńskich dobrach Sapiehów. Niestety drewniany kościół Ducha Świętego nie zachował się do naszych czasów.

Kalwaria Pacławska

Kalwaria Pacławska to kolejne sanktuarium maryjne wraz z kalwarią. Rocznie odwiedza je 60 tys. pielgrzymów. Do Kalwarii Pacławskiej obok katolików obrządku rzymskiego przybywają grekokatolicy. Sanktuarium kalwaryjskie to także miejsce w którym, wraz z kultem Męki Pańskiej w klasztornym kościele odbiera swój kult cudowny obraz Matki Bożej Kalwaryjskiej. W 1685 r. zanotowano pierwszy cud przez wstawiennictwo Matki Bożej – uratowanie kościoła od pożaru. W XVIII w. zauważa się rozwój kultu Matki Bożej Kalwaryjskiej, zanotowano w księgach ponad 50 cudów. W 1939 r. obraz wywieziono do klasztoru w Czyszkach pod Lwowem, po dwóch latach przewieziono do klasztorów w Jaśle i Krakowie, gdzie zamurowany został w fundamentach kościoła. Zaraz po wojnie, w roku 1945, obraz powrócił do Kalwarii. W roku 1968 r. obchodzono 300-lecie założenia Kalwarii Pacławskiej, na które przybył Metropolita Krakowski Karol Kardynał Wojtyła. Podczas uroczystości wygłosił kazanie i odprawił Mszę św. W roku 1982 odbyły się uroczystości jubileuszowe 100-nej rocznicy koronacji obrazu, podczas uroczystości obyła się procesja z cudownym obrazem po Kalwarii.

Lednica

Jedno z najmłodszych i najbardziej oryginalnych miejsc pielgrzymkowych to Lednica. Wszystko zaczęło się w 1997 r. od symbolicznego przejścia przez ogromną stalową rybę, podczas wizyty Jana Pawła II. W 2002 r. na lednickie pola przybyło 100 tys. młodzieży. Fenomen miejsca łączy się z fenomenem inicjatora i animatora spotkań. O. Jan Góra, dominikanin, porywa młodych tym, że przemawia językiem symbolu, obrazu i dźwięku.


Fenomen polskiego pielgrzymowania

Grób ks. Popiełuszki

Niemal każda wycieczka przybywająca do stolicy ma w programie nawiedzenie kościoła św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, gdzie znajduje się grób ks. Jerzego Popiełuszki, zamordowanego w 1984 r. przez Służbę Bezpieczeństwa. Kult ks. Popiełuszki rozpoczął się niemal od chwili, gdy dotarła wiadomość o jego uprowadzeniu. Ludzie przybywali tłumnie do kościoła św. Stanisława i czuwali tam – dzień i noc. Cały czas trwały spowiedzi, księża byli świadkami nawróceń i powrotów do Kościoła – nieraz po wielu latach. Pogrzeb zamordowanego kapłana zgromadził 3 listopada 1984 r. od 600 do 800 tys. wiernych. Stał się wielką publiczną manifestacją, choć nie polityczną.

Od tego czasu każdego dnia do grobu ks. Popiełuszki przybywają grupy pątników. Jak dotąd przybyło ich 18 milionów (w samych tylko zorganizowanych grupach, nie licząc pielgrzymów indywidualnych). Rocznie przybywa średnio 900 tys. pielgrzymów.

Kostomłoty

Jedno z najciekawszych miejsc pielgrzymkowych to Kostomłoty. W malutkiej wsi nieopodal Kodnia znajduje się jedyna w Polsce parafia neounicka, jednocześnie Sanktuarium Unitów Podlaskich. W cerkwi bł. Nikity można uczestniczyć w liturgii obrządku wschodniego. Tę jedyną w Polsce a może i w Europie i na świecie parafię katolicka obrządku bizantyjsko-słowiańskiego odwiedzają z duszpasterską pomocą kapłani Kościoła Greckokatolickiego obrządku bizantyjsko – ukraińskiego a także odradzającego się na Białorusi Kościoła Greckokatolickiego obrządku bizantyjsko – białoruskiego . Niesłabnąca popularnością cieszą się tu parafialne odpusty – bł. Męczenników z Pratulina (połączony z pieszą pielgrzymką do Pratulina trwa 3 dni i ma miejsce najczęściej w niedzielę po zakończeniu roku szkolnego) oraz św. Nikity (poł. września) połączone z biesiadami pieśni podlaskiej gromadzące setki pielgrzymów z regionu, całej Polski, a nawet z zagranicy.

Kałków

Imponującą liczbą pielgrzymów może się poszczycić sanktuarium w Kałkowie-Godowie, w którym czczona jest Matka Boża Bolesna w obrazie będącym repliką z Lichenia – od 500 do 700 tysięcy rocznie. Mieści się tu wiele instytucji charytatywnych, m.in. dom ludzi starszych, wioska dla osób niepełnosprawnych, dom niesłyszących, zakłady terapii zajęciowej i aktywizacji zawodowej. Pod opieką sanktuarium jest także sierociniec w Rudniku nad Sanem. Na jego terenie znajduje się między innymi budowla zwana Golgotą – wysoki na 33 metry budynek, w którym usytuowane są kaplice upamiętniające martyrologię narodu polskiego.

Za granicę

Polacy bardzo licznie wyjeżdżają do Ziemi Świętej, by odwiedzać miejsca, gdzie żył, nauczał i został ukrzyżowany Jezus Chrystus. Wg danych Ministerstwa Turystyki Izraela, co roku granicę z polskim paszportem przekracza 96-150 tys. osób. Pielgrzymi, czyli osoby przyjeżdżające w celach religijnych, to 75-85 proc. wszystkich wjeżdżających.

Jak podkreśla prof. Antoni Jackowski, szczegółową statystykę zagranicznego pielgrzymowania Polaków prowadzi tylko z Watykan. Rocznie przyjeżdża tam z Polski 60 do 100 tys. osób. Popularne są również sanktuaria w Lourdes, Fatimie i Medjugorie. Można przyjąć, że ponad 300 tys. Polaków co roku wyjeżdża na zagraniczną pielgrzymkę.

Od kilku lat popularnością zaczęły się cieszyć również piesze pielgrzymki za granicę. Najdłuższą tradycję ma piesza pielgrzymka z Suwałk do Wilna, do Ostrej Bramy, która wyrusza w lipcu. A od kilku lat „chodzi” również pielgrzymka z Podhala do Luboczy na Słowacji.


Marcin Przeciszewski, im, aw, em / Warszawa

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę