Czy jest to jedynie przejaw pogoni za nadzwyczajnością i poszukiwania „duchowych sensacji”, czy też wyraz pewnej wrażliwości duchowej, która pozwala uchwycić miejsce, czas i sposób szczególnego działania Bożego?
Spisany na straty, napiętnowany, zniszczony. Dobromir „Mak” Makowski opowiada o tym, jak Jezus łamał jego serce i składał na nowo. „Nawet nie marzyłem o tym, że kiedyś stanę przed ludźmi i powiem, że Bóg może podnieść każdego człowieka”
– Nakładanie rąk to nie jest tylko wola Kościoła. To nakaz Jezusa – głosi zwiastun filmu „Duch” wyreżyserowanego przez Leszka Dokowicza i Macieja Bodasińskiego. Filmu, który powineneś zobaczyć, by zrozumieć fenomen modlitw o uzdrowienie i działania Ducha Świętego.
Kolejna modlitwa o uzdrowienie. Na nowo rozbudzone nadzieje na polepszenie stanu zdrowia, a potem… gorzkie rozczarowanie. I te powracające pytanie: “Dlaczego inni doświadczają cudów, a ja znowu wychodzę z niczym”? Czy ta historia wydaje ci się znana? Czy nie jest czasem o Tobie?
Wiara pomogła mojemu bratu w pokonaniu choroby nowotworowej – uważa ks. Łukasz Bociek. Grzegorz Bociek, reprezentant kraju i atakujący Zaksy Kędzierzyn-Koźle ogłosił, że wraca do zawodowej siatkówki
Potrzebujesz uzdrowienia? Te modlitwy, odmawiane wytrwale i z głęboką wiarą, mogą pomóc ci wyprosić u wszechmogącego Boga potrzebne łaski.
Charyzmatyczny ojciec James Manjackal MSFS, pochodzący z Indii ksiądz ze zgromadzenia misjonarzy św. Franciszka Salezego, podczas śpiączki miał sen, w którym został oprowadzony po zaświatach. W jego opowieść można wierzyć lub nie, lecz cuda, jakie towarzyszyły jego rekolekcjom w Polsce, są jak najbardziej prawdziwe.
Gdy przysłuchuję się (z dystansu) dyskusji na temat konsekwencji podpisania „Deklaracji wiary” przez kilka tysięcy polskich lekarzy i przedstawicieli innych zawodów medycznych, mam jedno skojarzenie: przewrót kopernikański.
Wyszli ze szpitala i w milczeniu skierowali się do samochodu. Zamieszanie na chodnikach prowadzących w stronę parkingów, na których panowali uliczni sprzedawcy ubrań, kobiety handlujące owocami, żebracy wołający o jałmużnę – to wszystko działo się jakby obok. Oni byli ogłuszeni obrazem cierpienia matki. Od tego dnia codziennie wieczorem modlili się razem o zdrowie dla Floribeth. Zwoływał ich ojciec, odmawiali Różaniec i prosili o pomoc Jana Pawła II.
Byłam już sparaliżowana. A lekarze dawali mi miesiąc życia. Gdy się obudziłam, usłyszałam głos: „Podnieś się. Nie lękaj się” – mówi w rozmowie z korespondentem RMF FM Pawłem Żuchowskim Floribeth Mora Diaz z Kostaryki.