"Miłość ma to do siebie, że można ją dzielić. Rodzina wielodzietna to miłość spotęgowana wielokrotnie". Dominika Figurska i Agata Puścikowska odpowiadają na pytanie "I co my z tego mamy". Posłuchajcie rozmowy dwóch "zwykłych mam"
Duża rodzina to wielkie wyzwania. Ale im większa, tym więcej dystansu i doświadczenia, które działa na korzyść wszystkich jej członków.
– Gdy pierwsze dziecko połknie monetę, natychmiast wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Przy drugim dziecku czekasz, aż zadziała natura. A trzeciemu potrącasz z kieszonkowego – żartuje Agata Puścikowska w rozmowie z Dominiką Figurską na łamach książki “I co my z tego mamy?”.
Żurnalistka “Gościa Niedzielnego” i znana polska aktorka, obie matki piątki dzieci, doskonale wiedzą na czym polega ogarnianie wielodzietnej codzienności.
– Dopiero mając trzecie dziecko, nauczyłam się, jak radzić sobie z szaleństwem dzieciaków. I nie dopuszczać do wariacji ekstremalnych. Trójka dzieci niejako zmusiła mnie też do wprowadzenie reguł, które ułatwiają funkcjonowanie całej rodziny – przekonuje Figurska.
Obie autorki zgadzają się, że wielkie rodziny, choć stawiają przed współczesnymi kobietami sporo wyzwań, dają ogromnie dużo szczęścia. Więcej przeczytasz w książce “I co my z tego mamy?“