W swoim Dzienniczku św. Siostra Faustyna zapisała piękną modlitwę na początek roku. W tym krótkim fragmencie zawarła słowa wdzięczności za wszystko, co przyjdzie jej przeżyć w nadchodzącym czasie również za trudne doświadczenia, jakie ją czekają. To piękny tekst oddania i zawierzenia, którym warto pomodlić się wchodząc w nowy rok.
Witaj Nowy Roku, w którym się wykończy moja doskonałość.
Już z góry dziękuję Ci, o Panie, za wszystko co mi ześle Twoja dobroć.
Dziękuję Ci za kielich cierpień, z którego codziennie pić będę. Nie zmniejszaj goryczy jego, o Panie, ale wzmocnij usta moje, abym pijąc gorycz umiała być uśmiechnięta z miłości ku Tobie, Mistrzu mój.
Dziękuję Ci za wszystkie pociechy i łaski, których wyliczyć nie jestem zdolna, które spływają codziennie na mnie, jak rosa poranna, cichutko niepostrzeżenie, że ich żadne oko stworzeń ciekawych nie dostrzega, o których wiesz tylko Ty i ja, Panie.
Za to wszystko już dziś dzięki Ci składam, bo może w chwili, w której mi podasz kielich, serce moje na dziękczynienie nie będzie zdolne.
Otóż dziś z miłującą wolą poddaję się zupełnie św. woli Twojej, o Panie, i najmędrszym wyrokom Twoim, które są zawsze dla mnie najmiłościwsze i pełne miłosierdzia, choć ich nieraz nie rozumiem, ani przeniknąć nie mogę. Mistrzu mój, oto oddaję Ci całkowicie ster mej duszy, prowadź ją Sam według Swych Boskich, upodobań. Zamykam się w litościwym Sercu Twoim, które jest morzem niezgłębionego miłosierdzia.
(Dz 1449-1450)
