Modlitwy dla nauczycieli, wychowawców i katechetów
Jesteś nauczycielem i szukasz duchowego wsparcia? Oto modlitwy dla Ciebie!
Błogosławiona Karolino! Niestrudzona i gorliwa patronko dzieci i młodzieży! Konsekwentna krzewicielko wiary wśród wszystkich pokoleń. Ty, która niezłomnym życiem dała świadectwo wiary, ginąc męczeńską śmiercią w obronie czystości.
Wspieraj nas, nauczycieli i katechetów i dodawaj sił, abyśmy na Twój wzór i za Twoim przykładem, z prostotą i pokorą, konsekwentnie, niestrudzenie, każdego dnia przekazywali wiedzę religijną i życiową mądrość wszystkim, których Dobry Bóg postawi na drogach naszego ziemskiego pielgrzymowania. Abyśmy z Twoim przykładem stawali się autentycznymi, odważnymi i silnymi Bogiem świadkami wiary.
Użycz nam swojej mocy, pokory, pracowitości, cierpliwości i wytrwałości, abyśmy zapatrzeni w Chrystusa i Maryję prowadzili naszych wychowanków i wszystkich ludzi do Boga. Amen.
Panie Jezu Chryste, Boski Nauczycielu, Ty z miłością przygarniałeś do siebie dzieci i zapewniłeś, że kto by przyjął jedno takie dziecko, Ciebie samego przyjmuje, jak też z miłością przyjąłeś młodego człowieka z jego pytaniami o sens życia.
Pokornie Cię prosimy przez wstawiennictwo Błogosławionej Zofii Czeskiej, która z miłości ku Tobie oddała wszystko dla sierot i ubogich poświęcając się całkowicie ich wychowaniu i nauczaniu, udziel i nam Twojej mądrości i miłości w prowadzeniu tych, którzy są powierzeni naszej pieczy. Naucz nas iść śladami Błogosławionej Zofii i budować dzisiaj tak upragnioną przez bł. Jana Pawła II „cywilizację miłości i życia”.
Panie Jezu, Boski Mistrzu i Nauczycielu bądź uwielbiony wraz z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Amen.
Nie niosę Ci długich modłów, o Boże. Nie ślę westchnień licznych… nie biję niskich pokłonów, ni składam ofiary bogatej ku czci Twej i chwale. Nie pragnę wkraść się w Twą możną łaskę, nie zabiegam o dostojne dary. Myśli moje nie mają skrzydeł, które by pieśń niosły w niebiosa. Wyrazy moje nie mają barwy, ani woni, ani kwiatów.
Znużony jestem i senny. Wzrok mój przyćmiony, a grzbiet pochylony pod ciężarem wielkim obowiązku. A jednak prośbę serdeczną zaniosę, o Boże. A jednak klejnot posiadam, którego nie chce powierzyć bratu – człowiekowi. Obawiam się, że człowiek nie zrozumie, nie odczuje, zlekceważy, wyśmieje. Jeżeli jestem szarą pokorą wobec Ciebie, Panie to w prośbie mej stoję przed Tobą – jako płomienne żądanie. Jeśli szepcę cicho, to prośbę tę wygłaszam głosem nieugiętej woli.
Wzrokiem nakazu strzelam pod chmury.
Wyprostowany żądam, bo już nie dla siebie. Daj dzieciom dobrą dolę, daj wysiłkom ich pomoc, ich trudom błogosławieństwo. Nie najłatwiejszą drogą ich prowadź, ale najpiękniejszą. A jako prośby mej zadatek, przyjm jedyny mój klejnot: smutek.
Smutek i pracę.
Modlitwa autorstwa J. Korczaka
Nauczycielu dobry,
obdarz mnie Twoim Duchem,
racz wysłuchać prośby (…)
O serce wielkie jak morza otchłanie – proszę Cię Panie
O jednakowe uczniów miłowanie – proszę Cię Panie
O jasne w prawdzie wiedzy podawanie – proszę Cię Panie
O dobre słowo, co nigdy nie kłamie – proszę Cię Panie
O uśmiech, co rodzi zaufanie – proszę Cię Panie
O cierpliwości anielskiej zesłanie – proszę Cię Panie
Nauczycielu dobry,
Mistrzu mój i Boże,
niech mą pracę z dziećmi
Twa łaska wspomoże.
Amen.