Obok Krzyża
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena
Polub nas na Facebooku!
Moja córka chorowała na nieuleczalną chorobę zaburzeń mitochondrialnych. Choroba ujawniła się, gdy dziewczynka miała siedem miesięcy… Z roku na rok Asia gasła na naszych oczach. Ze zdrowego, radosnego dziecka zamieniała się w cierpiącą i niepełnosprawną osobę. Choroba była wyniszczająca. Asia nie chodziła, nie siedziała, samodzielne jedzenie zamieniliśmy na gastrostomię, nie słyszała i w ostatnich latach życia nie widziała…
To tylko niewielki wycinek z ogromu cierpienia jakie dane nam było przeżywać… A mimo to i chyba dzięki temu odkrywaliśmy pełnię radości bycia razem i dzielenia się miłością w każdym dniu, jaki nam dane było wspólnie przeżywać. Asia podarowała nam osiem pięknych lat, kiedy mogliśmy służyć sobie, opiekować się, wspierać i nade wszystko zawierzać wszystko Bogu… Zawsze mogła liczyć na naszą pomoc. Miała przy sobie kochających rodziców, brata, babcię, ciocie….z czasem personel medyczny stał się również jej rodziną…

Każdy dzień i noc zamieniliśmy w czuwanie, aby ulżyć, aby przytulić, pomóc w cierpieniu… Kiedy przyszedł czas ziemskiego pożegnania byłam przy niej, szeptałam jej do ucha słowa miłości i dziękowałam, za to, że mogłam być jej mamą…
Rozstanie z kochaną osobą jest bardzo trudne, w ostatniej chwili życia wszystko nabiera niezwykłego znaczenia, każdy najmniejszy gest staje się ważny na zawsze… delikatny dotyk, zwilżenie spierzchniętych warg, trzymanie za rękę….. i cicha modlitwa….
Matko, która pod krzyżem stałaś, dodaj odwagi i sił opiekunom osób ciężko chorych, umierających, by wytrwali do końca w postawie służby, by swoje zmęczenie i smutek zamienili w owoce miłości, jakimi są czułość, delikatność i ofiarność.