Ksiądz Benedykt, nie wyściubiając nosa zza biurka i nie weryfikując pisaniny z realem, odnotowuje i kompiluje to, co uda mu się znaleźć. Jego encyklopedia wyjaśnia więc nie tylko, że „nade drzwiami pysek wilczy dla prezerwatywy od czarów” umieszczać trzeba, ale też, że „włosy miętkie znaczą człeka bojaźliwego bo mają podobieństwo z szerścią bojaźliwych zwierząt: jelenia, zaiąca, owcy”.
Pierwszy polski słownik. Dziewiętnastowieczna Wikipedia. Umiłowana przeze mnie, zwłaszcza jeśli idzie o wiedzę z zakresu medycyny „Tchawica – rura w gardle, którą duch idzie”; i zachowań zwierząt „Mopsy – pieski małe na łonach tylko dam pieszczone”.
9 wynalazków, na które czekam z rosnącą niecierpliwością
„Tak, one tu są i tańczą dla was” – mógłby zaśpiewać zespół Weekend o gadżetach, które opisuję poniżej. Już nie science fiction, ale jeszcze nie codzienność. Już teraz warto wiedzieć, na co się przygotować i na co zbierać kasę.
Teleporty w literaturze i kinie służą głównie do podróży międzyplanetarnych, ale mnie wystarczyłyby nawet takie urządzenia średniego zasięgu, pozwalające na popołudniowy lub weekendowy wyskok do jakiegoś fajnego miejsca w Europie. Jedno wiem na pewno, trzeba w nich montować środki owadobójcze. To moja prywatna trauma po filmie "Mucha" Davida Cronenberga…
Wyobrażacie sobie, że w kinie nie tylko widzicie i słyszycie to, co się dzieje na ekranie, ale również – czujecie? Kłopotliwe byłoby tylko uwęchowienie niektórych filmów – kto wtedy chciałby oglądać "Kanał" Wajdy?
Czapka niewidka to w mojej branży rzecz nadzwyczaj przydatna. „Bardzo fajna rola, świetnie zagrane, jestem pod wielkim wrażeniem” – rzucił pewien przyglądający mi się na lotnisku celnik. „A to super, bardzo dziękuję” – ukłoniłem się, myśląc, że chodzi o jakieś moje niedawne występy w porannym programie telewizyjnym. Po chwili dodał: „No, ale pewnego dnia i tak się wszyscy z Ryśkiem spotkamy w niebie”. Wtedy skojarzyłem, że akurat w telewizji puszczano "Skazanego na bluesa", film Kidawy-Błońskiego o Riedlu i o Dżemie, w którym główną rolę grał Tomasz Kot. Podobno, co wiem również od niego, często bywa ze mną mylony. Ale jest sprawiedliwość na tym świecie – jemu z kolei ciągle każą pozdrawiać panią Dorotkę…
W "Powrocie do przyszłości", oglądanym z wypiekami na twarzy w kinie „Moskwa” bardziej podobała mi się uśmiechająca się do mnie z ekranu kolorowa amerykańska teraźniejszość niż kusząca perspektywa skoków w czasie. Kiedy jednak parę lat później doszedłem do wniosku, że i ja chętnie wybrałbym się w podróż do innych epok, szczególnie ciepło myślałem o krótkim wypadzie w późne lata sześćdziesiąte, które upływały pod hasłem „rozpinajcie swoje rozporki równie często jak wasze umysły”.
Gwiazda Śmierci
Razem zbudujmy superbroń!
Amerykanie to jednak poważni ludzie. Bo w jakim innym kraju pełnomocnik prezydenta oficjalnie odniósłby się do obywatelskiej inicjatywy postulującej zbudowanie znanej z "Gwiezdnych wojen" kosmicznej superbroni, zdolnej anihilować całe planety?