Nasze projekty

Papież: prawdziwa sprawiedliwość Boga to miłosierdzie, które zbawia

"Prawdziwa sprawiedliwość Boga to miłosierdzie, które zbawia, (...) miłość, która dzieli naszą ludzką kondycję, staje się bliska, solidarną z naszym cierpieniem, wchodząc w nasze ciemności, aby przynieść światło" - mówił papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” w święto Chrztu Pańskiego.

fot. vatican news/youtube.com

Ojciec Święty wyjaśnił, że przyjmując chrzest „Jezus objawia nam sprawiedliwość Bożą, którą przyszedł przynieść na świat”. Inną niż sprawiedliwość ludzka, która oznacza, „ten, kto czyni zło, płaci i w ten sposób wynagradza zło, które wyrządził”. Tymczasem sprawiedliwość Boża ma na celu nie „potępienie winnego, ale jego zbawienie i odrodzenie, uczynienie go sprawiedliwym”.

Jest to bowiem „sprawiedliwość, która wypływa z miłości, z tego wnętrza współczucia i miłosierdzia, które jest samym sercem Boga, Ojca, który wzrusza się, gdy jesteśmy uciskani przez zło i upadamy pod ciężarem grzechu i słabości”. Sprawiedliwość Boża „nie chce więc rozdzielać kar i nagan, ale (…) polega na tym, że czyni nas, swoje dzieci, sprawiedliwymi, uwalniając z sideł zła, uzdrawiając, podnosząc”.

Tak więc „nad brzegiem Jordanu Jezus objawia nam sens swojej misji: przyszedł, aby wypełnić Bożą sprawiedliwość, która polega na zbawieniu grzeszników; przyszedł, aby wziąć na swoje barki grzech świata i zstąpić do wód otchłani, do wód śmierci, aby nas uratować, a nie pogrążyć”. Pokazuje nam, że prawdziwa sprawiedliwość Boga to miłosierdzie, które zbawia, (…) miłość, która dzieli naszą ludzką kondycję, staje się bliska, solidarną z naszym cierpieniem, wchodząc w nasze ciemności, aby przynieść światło – podkreślił papież.

Reklama

„Jesteśmy wezwani do wypełniania sprawiedliwości”

Zacytował słowa Benedykta XVI, który stwierdził, że „Bóg postanowił nas zbawić i zstąpił na dno otchłani śmierci, aby każdy człowiek, również ten, który upadł tak nisko, że już nie widzi nieba, mógł znaleźć Bożą rękę i uchwyciwszy się jej, wyjść z ciemności, by znów zobaczyć światłość, dla której został stworzony”.

Franciszek wskazał, że również my, jako uczniowie Jezusa, jesteśmy „wezwani do wypełniania w ten sposób sprawiedliwości, w naszych relacjach z innymi, w Kościele, w społeczeństwie: nie z surowością tych, którzy osądzają i potępiają, dzieląc ludzi na dobrych i złych, lecz z miłosierdziem tych, którzy przyjmują, podzielając rany i słabości naszych sióstr i braci, aby ich podnieść”. Wezwał, byśmy – tak jak Jezus – nosili nawzajem swoje ciężary, patrzyli na siebie ze współczuciem i pomagali sobie nawzajem.

KAI, pa/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę