Nasze projekty

Papież Franciszek: Katecheza nie jest prawdziwa, jeśli brakuje na niej świadectwa

"Zachęcam was do dalszej modlitwy i twórczego myślenia o katechezie skoncentrowanej na kerygmacie, która patrzy w przyszłość naszych wspólnot, aby były one coraz bardziej zakorzenione w Ewangelii, braterskie i włączające". W tych słowach Papież Franciszek zwrócił się do członków sekcji katechetycznej Konferencji Episkopatu Włoch. W tym roku obchodzi ona 60. rocznicę powstania.

fot. YouTube/Catholic online

Katecheza to echo słowa Bożego

Ojciec Święty podzielił swoją refleksję na trzy punkty. W pierwszym z nich wskazał na związek katechezy z kerygmatem. Powiedział, że katecheza jest echem Słowa Bożego, że stanowi ona jakby Jego długą falę, służącą przekazywaniu radości Ewangelii. Franciszek zaznaczył, że sercem misterium zbawienia jest kerygmat. Jest on Osobą, chodzi o Jezusa Chrystusa. Katecheza stanowi uprzywilejowaną przestrzeń pozwalającą na osobiste spotkanie z Nim. Dlatego jest ona utkana z osobistych spotkań. Nie istnieje prawdziwa katecheza bez świadectwa konkretnych kobiet i mężczyzn. Katecheta jest osobą, która strzeże i ożywia pamięć o Bogu; strzeże jej w sobie i budzi ją w innych, oddaje tę pamięć na służbę orędzia, aby komunikować nie siebie, ale mówić o Bogu, o jego miłości i wiernościwyjaśnił Franciszek i dodał, że „ewangelizatora powinna charakteryzować bliskość, otwartość na dialog, cierpliwość, serdecznie przyjęcie”.

Katecheza i przyszłość

Drugim punktem, na który wskazał Ojciec Święty, była współczesność katechezy i jej przyszłość. Podkreślił, jak ważne jest „ciągłe słuchanie ludzkiego serca uważnym uchem, gotowym do odnowy”. Katecheza jest wyjątkową przygodą, jest „awangardą Kościoła”, która ma za zadanie odczytywanie znaków czasu i podejmowanie obecnych oraz przyszłych wyzwań. Nie należy obawiać się mówienia w języku współczesnych kobiet i mężczyzn. Nie należy się obawiać wsłuchiwania się w ich pytania, nierozwiązane problemy, kruchości i niepewności – zachęcił Papież.

Wspólnota

Zagadnienie katechezy i wspólnoty było trzecim, jakie Franciszek omówił w swoim wystąpieniu. Przypomniał, że miniony rok naznaczony był przymusową izolacją i poczuciem osamotnienia, które spowodowała pandemia. W tym czasie często przewijał się temat poczucia przynależności, która leży u podstaw wspólnoty. Papież wskazał, że wspólnota to nie zbiór jednostek, ale rodzina, łącząca osoby – to miejsce, gdzie podejmuje się troskę o innych.

Reklama

Katecheza i głoszenie nie mogą nie stawiać w centrum wymiaru wspólnotowego. To nie jest czas na elitarne strategie.
To jest czas, aby być rzemieślnikami otwartych wspólnot, które wiedzą, jak docenić talenty każdego ze swoich członków.
Jest to czas dla wspólnot misyjnych, wolnych i bezinteresownych, które nie szukają znaczenia i korzyści, ale chodzą drogami ludzi naszych czasów, pochylając się nad tymi, którzy są na marginesie.
Jest to czas dla społeczności, które patrzą rozczarowanym młodym ludziom w oczy, które witają obcych i dają nadzieję zniechęconym.
Jest to czas dla społeczności, które bez obaw prowadzą dialog z tymi, którzy mają inne poglądy.
Jest to czas dla wspólnot, które jak Dobry Samarytanin umieją być blisko zranionych przez życie, aby ze współczuciem opatrywać ich rany

– podkreślił Papież.

os, vaticannews/Stacja7.pl

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę