Nasze projekty

Papież do Polaków: Modlitwa za zmarłych, nie jest celebrowaniem kultu śmierci, lecz aktem miłości

Papież tradycyjnie pozdrowił Polaków w czasie dzisiejszej audiencji ogólnej. Przypomniał także, że "modlitwa za zmarłych nie jest celebrowaniem kultu śmierci, lecz jest aktem miłości wobec naszych braci i sióstr oraz noszeniem brzemion jedni drugich".

fot. Cathopic

Papież przypomniał, że „obchodząc Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, polecaliśmy Bożemu Miłosierdziu drogie nam osoby, a szczególnie tych, którzy oczekują naszej modlitewnej pomocy, aby wejść do radości życia wiecznego”.

Modlitwa za zmarłych, wzmocniona nadzieją daną przez Chrystusa Zmartwychwstałego, nie jest celebrowaniem kultu śmierci, lecz jest aktem miłości wobec naszych braci i sióstr oraz noszeniem brzemion jedni drugich – powiedział papież.

POLECAMY: Modlitwy za zmarłych na każdy dzień tygodnia

Reklama

Pójść za Jezusem, nie za sobą

W swojej katechezie podczas audiencji Papież odniósł się do czytanego dziś w Liturgii Listu do Galatów. W czytaniu tym Apostoł Paweł zachęca chrześcijan do postępowania według Ducha Świętego.

Franciszek wskazał, że „wiara w Jezusa oznacza pójście za Nim, podążanie Jego drogą, a jednocześnie unikania drogi przeciwnej: egoizmu, pychy, szukania własnej korzyści, którą Apostoł Narodów nazywa pożądaniem ciała„. Duch Święty jest przewodnikiem w tej pielgrzymce, która rozpoczyna się w sakramencie chrztu i trwa przez całe życie – powiedział Papież.

Wyjaśnił też, że owo „postępowanie według Ducha” nie jest wyłącznie działaniem indywidualnym, ale dotyczy całej wspólnoty, w której musimy uczynić miejsce dla łaski i miłosierdzia. Paweł zachęca Galatów, by wzięli na siebie nawzajem swoje trudności, a jeśli ktoś popełni błąd, by zachowali łagodność – wskazał Franciszek.

Reklama

Nosić brzemiona innych

Papież podkreślił, że rzeczywiście, „kiedy jesteśmy kuszeni, by źle osądzać innych, musimy najpierw zastanowić się nad naszą własną słabością”. Jakże wiele trudnych doświadczeń jest obecnych w życiu człowieka, jak: choroba, brak pracy, samotność, cierpienie, w których on potrzebuje bliskości i miłości braci! Duch Święty, oprócz tego, że daje nam dar łagodności, zachęca nas do noszenia brzemion innych – wyjaśnił.

Na koniec katechezy Franciszek zachęcił, abyśmy podążali radośnie i cierpliwie tą drogą, „pozwalając się prowadzić Duchowi Świętemu i wierząc, że Bóg jest zawsze mocniejszy, niż nasze opory i większy, niż nasze grzechy”.

os, KAI / Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę