Nasze projekty

„Trzeba znieść prawo o bluźnierstwie”. Asia Bibi zaapelowała do rządu Pakistanu

Podczas prezentacji raportu o wolności religijnej, Asia Bibi, pakistańska chrześcijańska, zaapelowała do rządu swojego kraju o zniesienie prawa dotyczącego bluźnierstwa. "My, chrześcijanie, jesteśmy prześladowani przez to prawo pakistańskiego kodeksu karnego" - mówiła.

Fot. FRANCE 24 English / YouTube

Asia Bibi, pakistańska chrześcijanka spędziła osiem lat w celi śmierci pod zarzutem bluźnierstwa. Podczas prezentacji raportu papieskiego stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie zaapelowała do rządu swojego kraju o zniesienie tego dyskryminującego prawa. Trzeba znieść prawo o bluźnierstwie lub zapobiec jego nadużywaniu – powiedziała podczas prezentacji raportu, publikowanego co dwa lata przez stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Bibi przemawiała z Kanady, gdzie mieszka z rodziną od momentu uwolnienia w 2018 roku. Pakistanka nazwała prawo o bluźnierstwie “mieczem w rękach większości kraju, w którym 95% mieszkańców to muzułmanie”. My, chrześcijanie, jesteśmy prześladowani przez to prawo pakistańskiego kodeksu karnego – mówiła. Zaapelowała do władz w Pakistanie, jak również społeczności międzynarodowej o respektowanie prawa do wolności religijnej.

Oskarżenie przeciwko Bibi wniesiono w 2009 roku, po tym gdy podczas prac na polu napiła się wody ze studni, która – zdaniem jej muzułmańskich koleżanek – została zanieczyszczona przez to, że jest chrześcijanką. W następnym roku została na skazana na karę śmierci, ale w 2018 roku sąd najwyższy uniewinnił kobietę. Kiedy Bibi trafiła do celi śmierci jej córki miały 8 i 9 lat, starsza jest upośledzona psychicznie i fizycznie. Kiedy zostałem fałszywie oskarżona, zostałam oderwana od wszystkiego, łącznie z moimi córkami. To były tortury psychiczne – tłumaczyła.

Reklama

Kobiety są porywane, gwałcone i zmuszane do przejścia na islam

Bibi podkreśliła, że chrześcijanie w Pakistanie cierpią również z powodu innych dyskryminujących praw, które zezwalają na prześladowania. Przypomniała o przypadku kilku chrześcijańskich dziewcząt w wieku od 9 do 14 lat, które zostały porwane, wykorzystane seksualnie i zmuszone do małżeństwa z muzułmanami oraz do przejścia na islam. Jeśli islam uczy pokoju i harmonii, w jaki sposób można usprawiedliwić przemoc dokonywaną w imię religii wobec chrześcijańskich dziewcząt i kobiet? – zapytała. Pakistanka wymieniła także kilka innych kobiet, które próbowały zgłosić władzom wykorzystanie seksualne, ale w efekcie zostały oskarżone o bluźnierstwo. Kobiety są atakowane i więzione, a sprawca może swobodnie wędrować po ulicach – powiedziała.

„Państwo ma zapewnić ochronę każdemu obywatelowi, niezależnie od religii”

Podczas prezentacji raportu poinformowano również, że po pandemii kobieta wraz z rodziną odwiedzi Rzym. Bibi wyraziła nadzieję, że będzie mogła spotkać się zarówno Benedyktem XVI, jak i papieżem Franciszkiem, którzy wspierali ją i apelowali o jej uwolnienie.

Bibi korzystała z pomocy tłumacza, prawnika prawnika Shahida Mobeena, również z Pakistanu, który podzielił się swoją rozległą wiedzą na temat prawa bluźnierstwa. Tłumaczył, że państwo ma obowiązek zapewnić ochronę i wymierzyć sprawiedliwość każdemu obywatelowi, niezależnie od jego religii, kultury czy klasy społecznej.

Reklama

Zjawisko porwań, przymusowych nawróceń i bluźnierstwa należy stawić czoła bardziej w oparciu o podstawowe prawa człowieka niż kwestię religijną – przywołał słowa kardynała Josepha Couttsa.

„Za statystykami są ludzkie twarze”

Thomas Heine-Geldern, prezes stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, powiedział z kolei, że fakty i liczby dotyczące światowego naruszenia wolności religijnej udokumentowane w nowym raporcie są źródłem „wielkiego zaniepokojenia”, a świadectwa takie jak Bibi „przypominają nam, że za tymi wszystkimi statystykami są ludzkie i twarze, indywidualne smutne historie o cierpieniu, dyskryminacji i prześladowaniach”.

Powiedział, że fundacja papieska nadal publikuje raport o wolności religijnej, ponieważ chce „zadzwonić na alarm” i uświadomić światu, że perspektywa pokojowego współistnienia będzie mroczna, „o ile podstawowe prawo do wolności religijnej nie będzie szanowane”.

Reklama

W raporcie opublikowanym 20 kwietnia stwierdzono, że jawne prześladowania mają miejsce w „26 krajach, w których mieszka 3,9 miliarda ludzi, czyli nieco ponad połowa – 51 procent – światowej populacji”, a najbardziej prześladowaną religią jest chrześcijaństwo.

kh/cruxnow/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę