Nasze projekty

Śledztwo w Watykanie. Jeden z głównych podejrzanych zatrzymany

W Londynie został zatrzymany Gianluigi Torzi, jeden z głównych podejrzanych w watykańskim śledztwie dotyczącym nieprawidłowości finansowych przy zakupie przez Stolicę Apostolską nieruchomości w stolicy Wielkiej Brytanii.

Cathopic/Angelo Senchuke, LC

Torzi został zatrzymany we wtorek w Londynie po tym, jak pojawił się na przesłuchaniu, które dotyczyło jego ekstradycji. Brytyjski sędzia stwierdził, że istnieje ryzyko, że biznesmen ucieknie. Nakaz aresztowania biznesmena został wydany w zeszłym miesiącu przez włoski sąd.

Prawnicy Torziego odpowiedzieli oświadczeniem w którym twierdzą, że ich klient nie stanowi żadnego zagrożenia i spodziewają się jego uwolnienia w ciągu 48 godzin.

Torzi we Włoszech jest oskarżony o fałszerstwa finansowe, uchylanie się od płacenia podatków i pranie brudnych pieniędzy – Torzi odrzuca wszystkie zarzuty.

Reklama

Dodatkowo watykańskie organy ścigania oskarżają go o wyłudzenie 15 milionów euro od Stolicy Apostolskiej, które miały zostać przekazane na zakup nieruchomości w londyńskiej dzielnicy Chelsea – współwłaścicielem budynku miał zostać Sekretariat Stanu.

Torzi wszystkiemu zaprzecza, chociaż dokumenty wskazują, że Stolica Apostolska zawarła umowę z biznesmenem o zaangażowaniu w transakcję. Miał o tym także wiedzieć papież Franciszek, który spotkał się z Torzim.

Zawyżone koszty transakcji

Najpierw Watykan zakupił udziały w nieruchomości przy Sloane Avenue. Już wtedy miał to zrobić po znacznie zawyżonej cenie (Vatican News twierdzi, że Sekretariat Stanu zapłacił o 18 milionów euro za dużo).

Reklama

Po kilku latach Watykan wykupił wszystkie udziały, a łączna suma zapłacona za budynek wyniosła aż 350 milionów euro. Według specjalistów, był on wart zaledwie 180 milionów. Dodatkowo, na poczet zakupu został zaciągnięty kredyt w wysokości 125 milionów funtów, co dodatkowo podwyższa koszt transakcji.

W sprawę zamieszany był kard. Angelo Becciu, substytut w Sekretariacie Stanu, który w październiku 2020 roku podał się do dymisji. Papież Franciszek odebrał mu też przywileje związane z tytułem kardynała, w tym możliwość uczestnictwa w przyszłym konklawe.

ag/Crux/Stacja7

Reklama

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Zatrudnij nas - StacjaKreacja