"Obecnie sporym wyzwaniem jest również pokonanie lęku przed bezpośrednimi kontaktami z innymi ludźmi, co jest zrozumiałe. Mimo niepewności motywuje nas do działania nauka Chrystusa. On mówi, żeby głodnych nakarmić, spragnionych napoić, a podróżnych w dom przyjąć" - mówi Andrzej Błędziński SJ z warszawskiej wspólnoty św. Jana Apostoła, która organizuje wigilię dla osób samotnych i potrzebujących dostosowaną do aktualnych wymogów epidemiologicznych.
Wigilia „na piątkę”
Andrzej Błędziński SJ pomysł na wigilię dla samotnych i potrzebujących zaczerpnął z Facebooka. Pomyślał, że inicjatywę można przenieść na grunt parafialny i dostosować ją do obowiązujących obostrzeń. Duchowny jest opiekunem warszawskiej wspólnoty św. Jana Apostoła, która skupia młodych dorosłych pragnących pogłębiać swoją relację z Bogiem, samym sobą oraz drugim człowiekiem. To właśnie oni wraz z Jezuickim Centrum Społecznym i innymi wolontariuszami podjęli wyzwanie przygotowania takiego spotkania.
– Aby zachować standardy bezpieczeństwa, proponujemy, zamiast jednego dużego spotkania, wigilię w tym samym czasie tj. 23 grudnia o godz. 16.00, ale w różnych salach parafialnych w grupach pięcioosobowych, a wcześniej zapraszamy na Mszę świętą połączoną z kolędowaniem – zapowiada jezuita.
Już teraz wiadomo, że na wigilię przyjdzie ok. 40 potrzebujących i samotnych osób z parafii i okolic, w tym również zaproszeni są uchodźcy z różnych stron świata wraz ze swoimi dziećmi. Każdą kilkuosobową grupą zaopiekuje się wolontariusz, który będzie towarzyszył gościom przy stole, a także przyniesie z kuchni wigilijne potrawy. Jednak w inicjatywę zaangażowanych jest o wiele więcej pomocników. Świąteczną atmosferę uświetnią kolędy, uczestnicy spotkania dostaną też paczki od zespołu Caritas.
– Pomagać będzie około 50 wolontariuszy. Niektórzy z nich zajmą się zakupami, przyniosą produkty i ugotują świąteczne dania, inni udekorują sale czy nakryją do stołu. Będą też osoby odpowiedzialne za catering, a także za dyżury kuchenne. Wiemy też, że nie wszyscy goście ze względów zdrowotnych i podeszłego wieku mogą samodzielnie do nas dotrzeć, dlatego organizujemy również grupę kierowców z samochodami, którzy przywiozą ich na miejsce – opowiada opiekun wspólnoty św. Jana Apostoła.
Miłość Chrystusa przynagla
Ważne jest również zachowanie zasad bezpieczeństwa sanitarnego, dlatego uczestnicy wigilii będą m.in. nosić maseczki i stosować płyny dezynfekcyjne. Mimo tego mają świadomość, że każdy kontakt z innymi to ryzyko zakażenia się koronawirusem. Jednak przede wszystkim przyświeca im chęć pomocy potrzebującym, która sprawia, że po rozważeniu wszystkich „za i przeciw” przełamują w sobie lęk i angażują się w tę inicjatywę.
Przeczytaj również
-
Franciszek: Spędźmy Wigilię Bożego Narodzenia na modlitwie i w cieple uczuć
-
Jak składać życzenia przy łamaniu się opłatkiem?
-
Kiedy kończy się adwent, a zaczyna okres Bożego Narodzenia?
-
Jak nie pokłócić się z rodziną przy wigilijnym stole?
-
Opowieść wigilijna wydarzyła się naprawdę
-
Czego życzyć na wigilii firmowej?
-
Jak Polacy pomagają w święta?
-
Modlitwa przed wigilią
-
Wigilia wypada w niedzielę. Czy wystarczy pójść na pasterkę?
-
Wigilia 2023. Kiedy wypada i jak ją dobrze przeżyć?
-
Na placu św. Piotra stoi już choinka
-
Modlitwa przed łamaniem się opłatkiem
-
Kolacja wigilijna. Jak powinna wyglądać w chrześcijańskim domu?
-
Tradycje wigilijne w Polsce. O których warto pamiętać?
-
Kard. Nycz na spotkaniu opłatkowym w Sejmie: Bóg po to stał się człowiekiem, abyśmy byli bardziej braćmi
– Każdy z nas dla dobra swojego i innych musi zachować standardy bezpieczeństwa. Obecnie sporym wyzwaniem jest również pokonanie lęku przed bezpośrednimi kontaktami z innymi ludźmi, co jest zrozumiałe. Mimo niepewności motywuje nas do działania nauka Chrystusa. On mówi, żeby głodnych nakarmić, spragnionych napoić, a podróżnych w dom przyjąć. Nie chcemy pozostać obojętni na te słowa. Już teraz doświadczamy, że dobro mnoży się, jeśli się je dzieli, więc tym bardziej nie możemy doczekać się tego wigilijnego spotkania – mówi Andrzej Błędziński SJ.
Patronem wspólnoty młodych dorosłych skupionej przy parafii św. Szczepana w Warszawie jest św. Jan Apostoł. Ten, który był szczególnie blisko Jezusa. Towarzyszył Mu na weselu i pod krzyżem.
– Na wzór świętego pragniemy uczyć się tej bliskości w naszym życiu – w radościach i problemach. Chcemy też towarzyszyć innym w ich smutkach. Wiele osób podczas świąt czuje się samotnie, jeszcze trudniej będzie w tym roku, gdy rodzinne spotkania, ze względów pandemicznych, są bardziej ograniczone. Mamy nadzieję, że ta wigilia sprawi, że nasi goście – samotni i potrzebujący – poczują osobiście, że Jezus przychodzi na świat właśnie z miłości do nich – mówią członkowie wspólnoty. Marana tha!
Więcej informacji o wigilii dla samotnych i potrzebujących na fanpage na Facebooku Wspólnoty św. Jana Apostoła.
