W spotkaniu na Jasnej Górze uczestniczy 17 młodych ojców paulinów z kraju i zagranicy. "Takie spotkania są potrzebne, człowiek dostaje wtedy światło na życie" - podkreśla jeden z uczestników.
Zjazdy odbywają się co pół roku i mają charakter formacyjno – warsztatowy. Po pierwsze, ojcowie pełniący różną posługę i pochodzący z różnych regionów mogą się spotkać ze sobą. Ponadto jest to również czas formacji, słuchania wykładów, udziału w warsztatach praktycznych, które mają na celu pomagać w codziennej pracy duszpasterskiej. Nie tylko w posłudze innym osobom, ale też w osobistym rozwoju i pracy nad sobą – wyjaśnił o. Piotr Łoza, definitor generalny Zakonu Św. Pawła Pierwszego Pustelnika.
O. Łoza zauważył, że czas przejścia z formacji zakonnej w seminarium do posługi na placówkach nie jest prosty, a to dlatego, że trzeba skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością. Potwierdza to o. Janusz Brzóska, młody kapłan, który pracuje w Leśnej Podlaskiej. Jak wyznał zakonnik człowiek ciągle się musi rozwijać i zmagać z różnymi słabościami. Takie spotkania są potrzebne, człowiek dostaje wtedy światło na życie, jak samemu dojrzewać w relacji z Panem Jezusem, ale także jak pomagać innym otwierać się na Bożą łaskę – zauważył o. Brzóska.
W programie spotkania młodych paulińskich kapłanów znalazła się także np. konferencja na temat uzależnień, które dotykają coraz więcej i coraz młodszych osób i są prawdziwą społeczną „plagą”.
M.in. o problemach i środkach pomocy osobom w szponach nałogów, schemacie zagrożeń związanych z wchodzeniem w nie mówił certyfikowany terapeuta uzależnień ks. Piotr Adamus.
Przeczytaj również
Dostrzeganie problemów parafian i innych wiernych, którym paulini posługują, wymaga ciągłego doskonalenia kompetencji, ale przede wszystkim wielkiego zaufania Bogu i szczerej modlitwy – podkreślił o. Łoza. Jego zdaniem pięknym wzorem zakonnika zaangażowanego w sprawy ludzi, którym się służy, jest też o. Augustyn Kordecki, przeor Jasnej Góry z czasów potopu szwedzkiego, którego rok jubileuszowy związany z rocznicami urodzin i śmierci paulini teraz obchodzą.
O. Kordecki bardzo mocno żył sprawami ludzi i problemami społecznymi, nie był zakonnikiem zamkniętym gdzieś za murami, wręcz przeciwnie. Z jednej strony, pozostawał bardzo mocno zorientowany w tym, co się działo na świecie i w odpowiedni sposób reagował, a z drugiej strony, pokazywał wprost, gdzie jest siła – w Jezusie Chrystusie – dodał o. Łoza.
Spotkanie młodych paulińskich paulinów potrwa do czwartku, 20 kwietnia.
KAI, pa/Stacja7