"Dzieci zawsze bawiły się w odprawianie mszy. Sam Benedykt XVI przyznał, że jako dziecko często bawił się w księdza" - powiedział ks. Mateusz Kopa, wikariusz parafii Trzeszczany, komentując trend, jakim ostatnio stały się msze "odprawiane" przez dzieci w grze „Roblox”.

„Roblox” jest obecnie jedną z najpopularniejszych internetowych platform do tworzenia gier. Powstała w 2006 roku, natomiast największą popularność zyskała podczas pandemii COVID-19. Za jej pośrednictwem użytkownicy mogą w dowolny sposób kreować wirtualną przestrzeń oraz przedmioty z elementów przypominających klocki Lego. Do tak wykreowanej rzeczywistości, można później zaprosić gości – innych graczy.
Nagrania z mszy świętych na „Robloksie” pojawiły się w mediach społecznościowych, co spowodowało duży wzrost zainteresowania tym tematem. Fragmenty gry przedstawiają wirtualne kościoły oraz postacie przypominające księży, ministrantów i wiernych, które odwzorowują udział nabożeństwie. Każda postać w grze kontrolowana jest przez stojącego za nią prawdziwego gracza. W przeszłości w „Robloksie” odbyły się także obrady Sejmu.
STACJA7 POLECA
Największa społeczność zaangażowana w organizowanie mszy nosi nazwę „Archidiecezja Gnieźnieńska” i działa już od ośmiu lat. Jej twórcy zaznaczają, że nie ma nic wspólnego z prawdziwą archidiecezją, ale ich celem jest ewangelizacja młodzieży korzystającej z platformy.
„Nie mam z tym żadnego problemu”
Swoją opinią na ten temat podzielił się z KAI ks. Mateusz Kopa, wikariusz parafii Trzeszczany (diecezja zamojsko-lubaczowska). Duchowny podkreślił, że sam jako dziecko bawił się w odprawianie mszy świętej.
Absolutnie nie mam z tym żadnego problemu. Dzieci zawsze bawiły się w mszę. Pamiętam, że kiedyś byłem w muzeum, w którym można było zobaczyć zabawki dzieci sprzed lat. Były tam również drewniane ołtarze, figurki ministrantów i księży w specjalnie uszytych ornatach. Sam Benedykt XVI przyznał, że jako dziecko często bawił się w księdza – ocenił.
Przeczytaj również
Ks. Kopa podkreślił jednak, że obecnie msze święte na platformie „Roblox” stały się bardzo popularne, a co za tym idzie przyciągają liczne grono różnych odbiorców, również takich, którzy być może będą chcieli naigrawać się z obrzędu liturgicznego. W grze natomiast nie może dojść do profanacji Ciała i Krwi Jezusa, ponieważ w tym przypadku nie mamy materii sakramentu Eucharystii, także nie ma takiego zagrożenia – dodał.
„Chciałbym żeby księża się tak nawzajem upominali”
Zdaniem kapłana, samo zainteresowanie zagadnieniami związanymi z liturgią, bardzo dobrze świadczy o młodzieży zaangażowanej w tę inicjatywę. Podoba mi się to, że oni chcą to zrobić dobrze, przynajmniej ci, którzy do tej pory się tym zajmowali. Chłopcy nawzajem się upominają, kiedy widzą błędy. Wczoraj rozmawiałem z kolegą księdzem, który powiedział do mnie: 'Wiesz ja chciałbym żeby księża się tak nawzajem upominali, wskazywali, że gdzieś znaleźli błąd liturgiczny’ – powiedział.
Ks. Kopa pozytywnie ocenił również wizualną stronę wykreowanej mszy – architekturę kościołów, szaty liturgiczne, działa sztuki na ścianach świątyń, a nawet dekoracje świąteczne. Widziałem jak w grze odwzorowano klasztor Jasnogórski. Bardzo mnie to zaskoczyło, wygląda identycznie. Widać, że ktoś włożył w to dużo pracy i serca – podsumował kapłan.
Jak wynika z badania Mediapanel, obecnie „Roblox” jest najpopularniejszą w Polsce platformą z grami i o grach. W ubiegłym roku odwiedziło ją jako stronę www i aplikację mobilną 4,7 mln internautów, co dało grze 15,83 proc. zasięgu. Średnio użytkownicy spędzili tam 6 godzin, 13 minut i 16 sekund.
kh, KAI/Stacja7