Nasze projekty

Bp Galbas: nie jesteśmy wspólnotą, która ma tylko problemy

"Wizyta utwierdziła mnie w przekonaniu, że Kościół w Polsce nie jest jakimś lepszym dzieckiem Pana Boga. Są żywe i dynamiczne Kościoły lokalne. W tym kontekście musimy być pokorni. Ale nie jesteśmy też wspólnotą, która ma tylko problemy" - mówi bp Adrian Galbas o wizycie ad limina w rozmowie z KAI.

Fot. Bp Adrian Galbas SAC / Facebook

W rozmowie bp Galbas opowiedział o przebiegu wizyty ad limina pierwszej grupy polskich biskupów, którzy odwiedzili poszczególne watykańskie dykasterie. Nie było tematów zastrzeżonych albo że będziemy rozmawiali tylko na jeden określony temat. Jedynym ograniczeniem naszych spotkań był czas – tłumaczył bp Galbas.

Jak podkreślił, podczas spotkania w dykasterii ds. komunikacji, biskupów zachęcano do otwartości na media, a „poprzez nie na komunikowanie się ze społeczeństwem w podstawowym sensie słowa „comunicare”, czyli budowania jedności”.

„Nie możemy wychodzić z założenia, że znamy wszystkie odpowiedzi na różne pytania”

Najważniejszym tematem rozmowy było to jak komunikować się ze społeczeństwem skutecznie, społeczeństwem szeroko rozumianym, nie ograniczonym tylko do osób wierzących. Jeśli Kościół ma docierać z Ewangelią do wszystkich, to musi wiedzieć, w jaki sposób to robić. Oczywiście jednym z najważniejszych obecnie forów są media społecznościowe i im poświecono dużą część dyskusji. Chodziło o styl przekazu a nie treść, czyli samo ewangeliczne przesłanie – mówił.

Reklama

Bp Galbas zwrócił uwagę, że aby spotkać się z człowiekiem „to trzeba udać się do miejsca, w których on żyje a nie zapraszać w miejsca, w których my żyjemy„.

Nie możemy wychodzić z założenia, że znamy wszystkie odpowiedzi na różne pytania, ważna jest wiedza na temat pytań jakie stawiają sobie ludzie. Nie znając tych pytań nigdy na nie prawidłowo nie odpowiemy. Nie możemy ich a priori oceniać, krytykować, odrzucać. Inaczej nie zbudujemy żadnej wspólnej drogi – tłumaczył.

„Kościół musi znaleźć nowe podejście do ludzi młodych”

Jak podkreślił, wiele zależy od zrozumiałego języka, ponieważ bez niego nie dojdzie do spotkania. Musi być on jasny i merytoryczny. W Kościele zazwyczaj komunikacja polega na przemawianiu. Tak zresztą kształceni jesteśmy w seminariach. Mówimy to co chcemy powiedzieć nie analizując jak to zostało przyjęte przez innych. Język mediów jest inny niż język ambony. Musimy to zmienić w normalnych życiowych relacjach – podkreślił.

Reklama

Kościół, jak zauważył, „musi znaleźć nowe podejście do ludzi młodych, pytać ich o świat, o motywacje ich wyborów i ma to się odbywać w duchu drogi do Emaus”.

Miejmy też świadomość, że wśród tych którzy z nami będą to będą to pojedyncze osoby, nie będzie tłumów. Dla wielu przyzwyczajonych do jakiejś „masówki” może to być frustrujące. W takich sytuacjach musimy widzieć wielkie dobro i sens. W naszej wierze nie powinniśmy używać klasyfikacji światowych, wyrażających się w liczbach, ale w jakości, głębokości naszej wiary – podkreśla.

Bp Galbas o synodzie: to świeccy mają powiedzieć, co myślą, przeżywają

Pierwszy etap synodu biskupów będzie poświęcony w szczególności osobom świeckim, którzy – jak podkreśla – stanowią „zdecydowaną większość ludu Bożego”. To oni mają powiedzieć, co myślą, przeżywają, co jest szczęściodajne i trudne w Kościele. Mają się wypowiedzieć nie jako osoby z zewnątrz tylko jako ci co go współtworzą i są za niego odpowiedzialni – tłumaczy.

Reklama

Jak podkreśla, wizyta ad limina „będzie miała konsekwencje przede wszystkim w postaci osobistej refleksji a potem w decyzjach, do których byliśmy zachęcani, albo w postaci nowych idei” m.in. dotyczących formacji duchowieństwa.

Był to ważny, ciekawy i często pojawiający się wątek naszych rozmów. Zobaczmy jak się zmienia rola księdza we współczesnym społeczeństwie, co nauczanie w seminariach musi wziąć pod uwagę. Nie żyjemy w jakimś matrixie tylko żyjemy w konkretnym miejscu i czasie – mówi.

„Kościół w Polsce nie jest jakimś lepszym dzieckiem Pana Boga”

Bp Galbas podkreślił, że wizyta ad limina utwierdziła go „w przekonaniu, że Kościół w Polsce nie jest jakimś lepszym dzieckiem Pana Boga”.

Są żywe i dynamiczne Kościoły lokalne. W tym kontekście musimy być pokorni. Ale nie jesteśmy też wspólnotą, która ma tylko problemy. Wizyta pokazała także bogactwo naszego Kościoła i co możemy ofiarować Kościołowi powszechnemu – dodał.

Nawiązując do słów św. Pawła o „przemijaniu postaci tego świata”, zwrócił uwagę, że przemija również postać polskiego Kościoła, „którą znaliśmy i byliśmy przyzwyczajeni”.

Ta zmiana nie powinna być zaskoczeniem ani budzić paniki. W czasie wizyty padały często słowa wzywające do nadziei i że Kościół przede wszystkim wzrasta poprzez pokorne, spokojne, uczciwe świadectwo Ewangelii – podkreśla.

W ostatnich dniach opublikowano raport o nadużyciach seksualnych we francuskim Kościele, których skala – jak dodaje – ma „skutki dewastacyjne dla wizerunku Kościoła„. Co możemy w takiej sytuacji zrobić? Być pokornymi świadkami Jezusa Chrystusa – tłumaczy.

Pod koniec wizyty mam głowę i serce pełne refleksji. Jestem wdzięczny Panu Bogu za to doświadczenie i jestem przekonany, że będzie ono miało swoje owoce – kończy bp Galbas.

kh/KAI/Stacja7

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę