"Jestem przekonany, że jest tam wielu ludzi świeckich oddanych Kościołowi i gotowych współpracować w dziele ewangelizacji" - mówi abp Wiesław Śmigiel, nowy metropolita szczecińsko-kamieński.
Papież Franciszek zdecydował, że dotychczasowy biskup toruński Wiesław Śmigiel będzie nowym metropolitą szczecińsko-kamieńskim. Informację tę przekazała dziś w południe nuncjatura apostolska.
Dziękuję Ojcu Świętemu za zaufanie, mam nadzieję, że z łaską Bożą uda mi się zrealizować to zadanie, które mi wyznaczył – powiedział Radiu Watykańskiemu nowy arcybiskup szczecińsko-kamieński Wiesław Śmigiel.
ZOBACZ: Zmiany w polskim Kościele. Stolica Apostolska podała nazwisko nowego metropolity w Szczecinie
Przyjmuję to oczywiście z radością, z entuzjazmem. Zdaję sobie sprawę, że przede mną trudne zadania, bo zawsze, kiedy idziemy do nowego środowiska, to musimy pokonywać różne trudności. Ale z drugiej strony też jest we mnie entuzjazm i ogromna radość – dodał abp Śmigiel.
Przyznał, że pokrzepienie znajduje w postaci św. Jana Chryzostoma, który jest dziś wspominany w liturgii. Przytoczył fragment jego homilii, który przewiduje na dziś brewiarz w godzinie czytań.
W tej homilii mówi, że właściwie niczego się nie boi, że jest przygotowany na wszystkie sytuacje: «Ubóstwa się nie boję, bogactwa nie pragnę, przed śmiercią się nie wzdrygam. Jeśli zaś pragnę życia, to tylko dla waszego pożytku». I mówi dalej, że jego oparciem jest Jezus Chrystus.
Przeczytaj również
Abp Śmigiel: „jest we mnie jakiś entuzjazm i cieszę się”
Nowy metropolita szczecińsko-kamieński zapewnił też o swym głębokim przekonaniu, że w nowej archidiecezji znajdzie dobrych współpracowników, szlachetnych kapłanów, świętych i zaangażowanych w ewangelizację.
Jestem też przekonany, że jest tam wielu ludzi świeckich oddanych Kościołowi i gotowych współpracować w dziele ewangelizacji. A więc jest we mnie jakiś entuzjazm i cieszę się – dodał abp Śmigiel.
Odnosząc się z kolei do faktu, że w dzisiejszym czytaniu mszalnym pojawia się jego biskupie zawołanie „Omnibus omnia factus” (Stawszy się wszystkim dla wszystkich), przyznał, że kiedy je wybierał nie do końca sobie zdawał sprawę, jak jest trudne w realizacji.
Teraz już wiem, że jest trudne, ale jednocześnie nie wycofałbym się z niego i uważam, że to jest to hasło na te czasy, jest ono bardzo potrzebne – podkreślił.
Radio Watykańskie, KAI/Stacja7