Nazwisko: Bartczak. Zawód: ksiądz
„Gdy przyszedłem do seminarium, zorientowałem się, że wszyscy słuchają innej muzyki. Postanowiłem, że będę słuchał takiej, jak oni. I robił wszystko tak, jak oni, że nauczę się pić kawę, herbatę z filiżanki, ale… nie udało się. Bo istotą jest, że w kapłaństwie człowiek musi odnaleźć siebie, żeby być szczęśliwym”.
Polub nas na Facebooku!
O rapie, scenie hip-hopowej i swoim największym powołaniu – kapłaństwie – opowiada ksiądz Jakub Bartczak.
Polecamy również klip ks. Jakuba Bartczaka – „Powołanie”: