Nasze projekty

Chile oficjalnie powitało papieża Franciszka

Do ochrony pluralizmu etnicznego, kulturowego, historycznego i porzucenia wszelkich form stronniczości, dominacji i dogmatyzmów zachęcił Franciszek w przemówienie do chilijskich władz, korpusu dyplomatycznego i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego 16 stycznia w Pałacu La Moneda w Santiago de Chile. Wezwał do korzystania z mądrości ludów tubylczych, ochrony ich kultury, aby nie utracić części tożsamości i 0bogactwa narodu. W ostrych słowach potępił też nadużycia seksualne, jakich w przeszłości dopuścili się niektórzy chilijscy duchowni.

Reklama

Papież przybył na plac przed rezydencją rządową niebieskim Hyundaiem. Tam powitała go prezydent kraju Michelle Bachelet i kilkuset wiwatujących na jego cześć Chilijczyków. Gwardia honorowa odegrała hymny Watykanu i Chile – ten ostat5ni odśpiewali wszyscy zebrani. Po wejściu na dziedziniec Los Naranjos pałacu prezydenckiego Franciszek krótko przywitał się z przedstawicielami władz, wśród których był prezydent elekt Sebastian Piñera Echenique.

Ojca Świętego powitała ustępująca prezydent M. Bachelet. Wyrażając radość z przybycia Ojca Świętego podkreśliła, że Chile jest pięknym krajem nie tylko ze względu na swój krajobraz i bogactwa naturalne, ale przede wszystkim dzięki zamieszkującym go ludom i narodom. Jest to kraj ceniący wartości ogólnoludzkie, pokojowe współżycie ludzi o różnych przekonaniach i pochodzeniu oraz dialog, o którym wiele mówi też Franciszek. Przypomniała wielowiekowe więzi łączące Chile i Stolicę Apostolską i w tym kontekście przywołała pośrednictwo papieskie w sporze granicznym między jej krajem a Argentyną sprzed ponad 30 laty. „Witaj, Ojcze Święty. Ten dom jest twój” – zakończyła swe przemówienia M. Bachelet.

Następnie zabrał głos W przemówieniu papież. Na wstępie przypomniał, że „umiłowana ziemia chilijska gościła go i uformowała w młodości, gdy odbywał tam swój nowicjat w Towarzystwie Jezusowym w latach 1959-1963. Pozdrowił następnie wszystkich zebranych, w tym W sposób szczególny prezydenta elekta Sebastiana Piñerę, który w grudniu ub.r. wygrał wybory. Zwrócił uwagę, że Chile w ostatnich dziesięcioleciach odznaczało się rozwojem demokracji, który umożliwił mu zrównoważony postęp i przypomniał, że w tym roku kraj obchodzi 200. rocznicę deklaracji niepodległości.

Reklama

Z uznaniem przypomniał, że „w historii kraj ten był zmuszony do stawiania czoła różnym okresom pełnym wstrząsów, które jednak umiał, nie bez bólu, przezwyciężyć”. „Wychodząc od tej formy potrafiliście skonsolidować i umocnić marzenia waszych ojców założycieli” – zaznaczył. Zachęcił Chilijczyków, aby budowali swą ojczyznę szczodrą, gościnną, kochającą swą historię, ojczyznę, która pracuje nad swoją teraźniejszością i spogląda z nadzieją w przyszłość.

Przypomniał słowa św. Alberta Hurtado (1901-1951) jezuity, „apostoła Chile”, który przez całe życie walczył o godność i prawa ludzkie: „Naród, bardziej niż przez swoje granice, bardziej niż przez swoją ziemię, swe łańcuchy górskie, swe morza, bardziej niż przez swój język lub swe tradycje, jest misją, którą trzeba wypełnić”. „A przyszłość ta rozgrywa się w znacznym stopniu w zdolności słuchania tego, co mają do powiedzenia jego naród i jego władze” – zaznaczył Franciszek.

Zachęcił Chilijczyków, by strzegli pluralizmu etnicznego, kulturowego i historycznego od wszelkich zakusów stronniczości lub dominacji, a który wiąże się z kolei ze zdolnością do porzucenia wykluczających dogmatyzmów w zdrowym otwarciu na dobro wspólne.

Reklama

Papież zachęcił do „słuchania” bezrobotnych, którzy nie mogą utrzymać swych rodzin obecnie a tym bardziej w przyszłości; ludów pierwotnych, często zapomnianych, a których prawom należy poświęcać uwagę i strzec ich kultury. Wezwał też do stworzenia młodym większych możliwości edukacyjnych, chronienia jej od plagi narkotyków.

Mówiąc o dzieciach, które pojawiają się na świecie ze wzrokiem pełnym zdumienia i niewinnością, mówca w ostrych słowach potępił nadużycia seksualne, jakich w przeszłości dopuścili się niektórzy chilijscy duchowni. „Nie mogę tutaj nie wyrazić bólu i wstydu, jakie odczuwam w obliczu nienaprawialnych szkód wyrządzonych dzieciom przez sługi Kościoła. Chcę dołączyć do moich braci w biskupstwie, gdyż słusznie jest prosić o wybaczenie i wspierać ze wszystkich sił ofiary, a zarazem musimy zobowiązać się do tego, aby to się nigdy nie powtórzyło” – powiedział papież.

Zachęcił do korzystania z mądrości ludów tubylczych i uczenia się od nich, że nie ma prawdziwego rozwoju w narodzie, który odwraca się od ziemi oraz tego wszystkiego i tych wszystkich, którzy ją otaczają.

Reklama

Na zakończenie zapewnił o swojej modlitwie, aby „Maryja Panna z Góry Karmel, Matka i Królowa Chile, nadal towarzyszyła i spełniała marzenia tego błogosławionego narodu”.

Po oficjalnym powitaniu papież w towarzystwie prezydent Bachelet udali się do Salonu Błękitnego pałacu La Moneda na prywatną rozmowę.

Z pałacu papież pojechał do Parku O’Higgins, gdzie odprawi pierwszą Mszę św. na ziemi chilijskiej.


tom, kg (KAI) / Santiago de Chile

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę