Z pragnieniem jest podobnie jak z łaknieniem. Kiedy się je zaspokaja, warto też zważać na proporcje. Powiedzenie: „co za dużo to niezdrowo”, jak się domyślam, nie wzięło się znikąd. Wiadomo też, że czasem pojawiają się sytuacje, w których to my pełnimy rolę pewnego rodzaju pośrednika, żeby nie powiedzieć poidła, w tym procesie. Ważne też, by poidło miało kontakt ze Źródłem, ale by nie miało aspiracji nim się stać. Jeśli wprowadzimy kogoś w błąd, skutkiem którego pomyli on Źródło z pośrednikiem – nici z zaspokojenia pragnienia, co więcej istnieje ryzyko, że pragnienie to jedynie zwiększy się.
Trening #25
Pozwól innym skorzystać z siebie jak z poidła. Bądź dla nich takim pośrednikiem, ale świadomym, który nie próbuje zastępować Źródła.
Przeczytaj również
Paulina Małkowska
Polecamy książkę „Miłosierdzie to imię Boga” – wywiad z papieżem Franciszkiem!
Papież Franciszek w prostych i bezpośrednich słowach zwraca się do każdego człowieka, budując z nim osobisty, braterski dialog. Na każdej stronie książki wyczuwalne jest jego pragnienie dotarcia do osób, które szukają sensu życia, uleczenia ran. Do niespokojnych i cierpiących, do tych, którzy proszą o przyjęcie, do biednych i wykluczonych, do więźniów i prostytutek, lecz również do zdezorientowanych i dalekich od wiary.
W rozmowie z watykanistą Andreą Torniellim Franciszek wyjaśnia – poprzez wspomnienia młodości i poruszające historie ze swojego doświadczenia duszpasterskiego – powody ogłoszenia Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia, którego tak pragnął.