Nasze projekty

Miłosierna 14. Supermoc #23. Błąd stereotypu

Kim jest dla mnie ów superbohater o imieniu „głodnych nakarmić”? Jaka jest jego tożsamość?

Reklama

Otóż kiedy myślę o tym uczynku miłosierdzia, przypominają mi się różne sytuacje z mojego życia. Najbardziej utkwiła w mojej pamięci akcja na stacji benzynowej. Pewnego razu podczas jazdy samochodem zapaliła mi się nagle kontrolka od niskiego poziomu paliwa, więc postanowiłem skorzystać z pobliskiej stacji benzynowej w celu uzupełnienia braków. Gdy wysiadłem z auta, podszedł do mnie pan, który oznajmił, że jest głodny. Pierwsza myśl o tym człowieku, jaka wówczas przyszła mi do głowy to „pewnie jakiś pijaczyna, który próbuje wyłudzić ode mnie pieniądze na alkohol podając się za głodnego”. Tym bardziej, że osoba ta wyglądała nieestetycznie i na pierwszy rzut oka nie wzbudzała zaufania.

Miałem wtedy w głowie obraz oszustów, których spotkałem na swojej dotychczasowej drodze. Jednakże postanowiłem zaryzykować. Zapytałem się, czy jest on faktycznie głodny. Odpowiedział twierdząco i ku mojemu zaskoczeniu nie prosił o pieniądze, ale chciał coś do jedzenia. Zasugerowałem, że mogę kupić mu chociaż hot-doga, bo tylko to mi się skojarzyło ze stacją benzynową. Oczywiście moja propozycja spotkała się z jego aprobatą, więc postanowiłem ją zrealizować. I co dalej?

To było niesamowite doświadczenie. Widok jego osoby, dziękującej mi za ten niewielki gest, osoby, z której zaczęła nagle emanować niesamowita radość i wdzięczność, pozostaną długo w mojej pamięci. Przyznam szczerze, że ta sytuacja była dla mnie prozaicznym motywem, ale jednocześnie czymś bardzo wyjątkowym. Niby nie uczyniłem nic wielkiego, nie poniosłem dużych kosztów, czy nie zaangażowałem w swoje zachowanie wysiłku, a jednak konsekwencje były wspaniałe. To był bezcenny widok.

Reklama

Jakże czasami niewiele potrzeba, aby komuś przysporzyć wiele dobra. Zatem pragnę was, bracie i siostro, ale także i siebie, zachęcić na początek do prostych gestów wobec osób trzecich – naszych bliźnich potrzebujących pomocy. Niekoniecznie to muszą być jakieś heroiczne czyny, ale zwykłe akty płynące z serca, chociażby podanie kromki chleba. Bo czyż Chrystus nie wzywa nas do takiej postawy?

#Trening 23: Porzuć swoje stereotypowe myślenie. Nie oceniaj, nie szufladkuj, nie wydawaj opinii. Kiedy tak przejdziesz wśród ludzi okaże się jak świat może być piękny.

Reklama

Patryk Jasiński, alumn II roku WSD w Toruniu

franciszek_Milosierdzie_500pcxPolecamy książkę „Miłosierdzie to imię Boga” – wywiad z papieżem Franciszkiem!

Reklama

Papież Franciszek w prostych i bezpośrednich słowach zwraca się do każdego człowieka, budując z nim osobisty, braterski dialog. Na każdej stronie książki wyczuwalne jest jego pragnienie dotarcia do osób, które szukają sensu życia, uleczenia ran. Do niespokojnych i cierpiących, do tych, którzy proszą o przyjęcie, do biednych i wykluczonych, do więźniów i prostytutek, lecz również do zdezorientowanych i dalekich od wiary.

W rozmowie z watykanistą Andreą Torniellim Franciszek wyjaśnia – poprzez wspomnienia młodości i poruszające historie ze swojego doświadczenia duszpasterskiego – powody ogłoszenia Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia, którego tak pragnął.

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Najciekawsze artykuły

co tydzień w Twojej skrzynce mailowej

Raz w tygodniu otrzymasz przegląd najważniejszych artykułów ze Stacji7

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę