Nasze projekty

Kard. Cantalamessa: chrzest w Duchu potężnym środkiem odnowy życia milionów wierzących

O roli doświadczenia chrztu w Duchu Świętym w chrześcijańskim nawróceniu – mówił kaznodzieja Domu Papieskiego w pierwszym rozważaniu wielkopostnym dla Kurii Rzymskiej. Kard. Raniero Cantalamessa zastrzegł, że nie chodzi tu jedynie o doświadczenie związane z ruchem charyzmatycznym. Byli i są niezliczeni chrześcijanie, którzy przeszli przez analogiczne doświadczenie, nic nie wiedząc o chrzcie w Duchu, ale otrzymali silne wylanie łaski oraz namaszczenie Duchem w konsekwencji jakichś rekolekcji, spotkania czy lektury – wyjaśniał włoski kapucyn.

AlsaceCatho/CC BY-NC-SA 2.0

Na wstępie swego rozważania wyjaśnił on, na czym polega nawrócenie, do którego jesteśmy wezwani w Wielkim Poście. Nowy Testament podaje trzy rodzaje nawrócenia. Pierwsze jest związane z przyjęciem wiary w Chrystusa: nawróćcie się i wierzcie w Ewangelię – mówi Jezus na początku swej misji. Drugie wezwanie do nawrócenia jest skierowane do apostołów, którzy nie myślą już o królestwie Bożym, lecz o swojej w nim pozycji. Jezus mówi im, że mają się nawrócić i stać jak dzieci.

Jest to nawrócenie tych, którzy weszli już do Królestwa, uwierzyli w Ewangelię i od dawna służą Chrystusowi. To jest nasze nawrócenie! (…) Jezus mówi po prostu, że trzeba się stać dziećmi. Dla apostołów ponownie stać się dziećmi oznacza powrócić do tego punktu, w którym byli w chwili powołania nad brzegiem jeziora czy w komorze celnej, bez pretensji, tytułów, porównywania się do innych, zazdrości, rywalizacji. Bogaci jedynie w obietnicę (uczynię was rybakami ludzi) i w obecność Jezusa. Byli wtedy dla siebie towarzyszami w przygodzie, a nie konkurentami walczącymi o pierwsze miejsce. Również dla nas ponownie stać się dziećmi oznacza powrócić do chwili, kiedy doświadczyliśmy, że jesteśmy powołani, do chwili święceń kapłańskich, ślubów zakonnych, pierwszego osobistego spotkania z Jezusem. Kiedy mówiliśmy: Bóg sam wystarczy i wierzyliśmy w to – mówił kard. Cantalamessa.

Trzecie wezwanie do nawrócenia znajdujemy w Apokalipsie i jest ono skierowane do Kościoła w Laodycei, który stał się letni. Chrystus mówi do niego: Bądź gorliwy i nawróć się!

Reklama

Kard. Cantalamessa zauważył, że podobne wezwanie do gorliwości znajdujemy też w listach św. Pawła, który mówi jednak o gorliwości w Duchu. To trzecie nawrócenie nie może być bowiem skutkiem ascezy, lecz jest owocem działania Ducha Świętego. Świadectwa takiego nawrócenia znajdujemy u Ojców Kościoła, którzy często mówili o potrzebie namaszczenia Duchem, czego efektem jest „trzeźwe upojenie”, odnoszące się do Dnia Pięćdziesiątnicy, kiedy to apostołowie, na których zstąpił Duch Święty mylnie byli postrzegani jako pijani.

„Chrzest w Duchu okazał się prostym i potężnym środkiem odnowy życia”

Papieski kaznodzieja przypomniał, że miejscem, w którym działa Duch Święty jest przede wszystkim Eucharystia i Pismo Święte. Obok tych dróg zwyczajnych, poprzez które Duch zstępuje na wierzącego, istnieje też droga trzecia, nadzwyczajna, a jest nią właśnie chrzest w Duchu Świętym.

Wspominam o tym, w tym miejscu bez prozelityzmu, a jedynie po to, by odpowiedzieć na polecenie, które papież Franciszek skierował do członków Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej, by dzielili się z całym Ludem Bożym tym strumieniem łaski, której doświadcza się w chrzcie w Duchu. Wyrażenie chrzest w Duchu pochodzi od samego Jezusa. Odnosząc się do bliskiego dnia Pięćdziesiątnicy, przed wstąpieniem do nieba, powiedział swym apostołom: Jan chrzcił wodą, ale wy wkrótce zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym. Jest to ryt, w którym nie ma nic z ezoteryzmu, ale składa się z gestów o wielkiej prostocie, spokoju i radości, którym towarzyszy postawa pokory, skruchy, gotowości stania się dziećmi. Jest to odnowa, uaktualnienie nie tylko chrztu i bierzmowania, ale całego życia chrześcijańskiego – wyjaśnił kard. Cantalamessa.

Reklama

Zaznaczył, że „chrzest w Duchu okazał się prostym i potężnym środkiem odnowy życia milionów wierzących w niemal wszystkich Kościołach chrześcijańskich”. Nie da się zliczyć ludzi, którzy byli chrześcijanami tylko z nazwy, a dzięki temu doświadczeniu stali się chrześcijanami rzeczywistymi, oddanymi modlitwie uwielbienia i sakramentom, zaangażowanymi w ewangelizację i gotowymi podjąć się zadań duszpasterskich w parafii. Jest to prawdziwe nawrócenie od letniości do gorliwości! – podkreślił kaznodzieja Domu Papieskiego.

ZOBACZ TEŻ: Pod kopułą Bazyliki św. Piotra znajdują się tajemnicze pudła pełne dzieł sztuki

kh/KAI/Stacja7

Reklama

Dołącz do naszych darczyńców. Wesprzyj nas!

Reklama

SKLEP DOBROCI

Reklama

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ

WIARA I MODLITWA
Wspieraj nas - złóż darowiznę