"Wielki teolog mówił, że światowość jest najgorszą rzeczą, jaka może się przydarzyć Kościołowi, gorszą od papieży libertynów. Światowość rodzi zło klerykalizmu, będącego perwersją Kościoła" - mówił papież Franciszek w programie telewizyjnym stacji RAI3.
Po raz pierwszy w historii papież wziął udział w telewizyjnym talk show „Che tempo che fa”, emitowanym w RAI3. Dziennikarz prowadzący program, Fabio Fazio, nazwał to „epokowym wydarzeniem”.
Franciszka nie było w studiu, ale połączono się z nim w Domu św. Marty w Watykanie. Rozmowa dotyczyła pokoju na świecie, sytuacji migrantów, środowiska naturalnego, relacji rodziców z dziećmi, pracy, przyszłości Kościoła, a także pedofilii i korupcji w środowisku kościelnym.
Według Franciszka, „wojna jest zaprzeczeniem stworzenia”. Istnieje jakby antysens stworzenia, dlatego wojna jest zawsze zniszczeniem. Na przykład, praca na roli, opieka nad dziećmi, rozwijanie życia rodzinnego, rozwój społeczeństwa – to jest budowanie. Prowadzenie wojny oznacza niszczenie. Jest to mechanika niszczenia – mówił.
„Każde państwo powinno powiedzieć, ilu migrantów może przyjąć”
Mianem „zbrodniczej” określił politykę odmowy wpuszczania migrantów, którzy przebywają Morze Śródziemne, ryzykując życiem.
Każde państwo powinno powiedzieć, ilu migrantów może przyjąć. Jest to problem polityki wewnętrznej, który trzeba dobrze przemyśleć – wskazał papież, dodając, że należy w tej kwestii porozumieć się w ramach Unii Europejskiej.
Przeczytaj również
„Przebaczenie jest prawem człowieka”
Mówiąc o relacjach rodzinnych, Franciszek przestrzegł rodziców przed patrzeniem z góry na dzieci. A na pytanie, czy wszyscy zasługują na przebaczenie, wskazał, że Bóg stworzył nas wolnymi, więc możemy czynić dobrze lub źle.
Powiem coś, co z pewnością kogoś zgorszy: przebaczenie jest prawem człowieka. Wszyscy mamy prawo otrzymać przebaczenie, jeśli o nie prosimy – wskazał.
„Światowość rodzi zło klerykalizmu, będącego perwersją Kościoła”
Pytany, jak wyobraża sobie Kościół w przyszłości, odparł, że jako „Kościół pielgrzymujący”. Zauważył, że dziś największym złem w Kościele jest „światowość duchowa”.
Wielki teolog mówił, że światowość jest najgorszą rzeczą, jaka może się przydarzyć Kościołowi, gorszą od papieży libertynów. Światowość rodzi zło klerykalizmu, będącego perwersją Kościoła. Klerykalizm rodzi surowość, a pod surowością jest zgnilizna. W ten sposób ideologia zajmuje miejsce Ewangelii – powiedział papież.
kh, KAI/Stacja7